W poprzednich latach rowery miejskie pojawiały się na ulicach Wrocławia wraz z początkiem marca. Jednak w tym roku trzeba będzie dłużej na nie poczekać, a wszystko za sprawą zażalenia, które złożyły firmy zainteresowane przetargiem dotyczącym uruchomienia samoobsługowych wypożyczalni rowerowych na terenie miasta.
W połowie stycznia dwie firmy: Orange i CityBike złożyły do Krajowej Izby Odwoławczej zażalenie na warunki umowy, jaka miała zostać zawarta z wybranym w ramach przetargu operatorem. Według nich 2 miesiące to nierealny termin na uruchomienie Wrocławskiego Roweru Miejskiego.
Krajowa Izba Odwoławcza przychyliła się do wniosku, a termin został wydłużony do 4 miesięcy. W związku ze skargą wydłużyła się także procedura przetargowa. Ostatecznie przystąpiły do niego firmy: CityBike oraz Nextbike.
5 marca Urząd Miejski opublikował informację o wyborze najkorzystniejszej oferty, którą złożyła firma Nextbike, czyli dotychczasowy operator Roweru Miejskiego. Umowa obejmująca 4,5 roku współpracy opiewa na kwotę ponad 57 mln złotych.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy rowery miejskie ponownie pojawią się na ulicach Wrocławia, a zgodnie z nowymi warunkami, firma Nextbike będzie miała 4 miesiące od dnia podpisania umowy na uruchomienie sytemu.
Foto: Miejsca we Wrocławiu