W urzędach kolejki, leją się kary. Każdy ma na to tylko 30 dni

5 godzin temu

Od 1 stycznia 2024 roku w Polsce obowiązują przepisy dotyczące rejestracji pojazdów. Chociaż minął rok od wprowadzenia tego rozwiązania nie zmieniło się nic – w urzędach przez cały czas są kolejki, a kierowcy przez cały czas płacą kary. Nie słychać też nic na temat rozwiązań, które ułatwiłyby kierowcom życie.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Wprowadzenie obowiązku rejestracji pojazdu w ciągu 30 dni od nabycia spowodowało powstanie długich kolejek w urzędach, a sytuacja nie poprawia się. Kilka dni po wprowadzeniu przepisów minister cyfryzacji tłumaczył, iż będą wypracowywane rozwiązania, które umożliwią elektroniczną rejestrację. Tak się jednak nie stało.

Zasady rejestracji pojazdów

Zgodnie z przepisami, właściciele pojazdów są zobowiązani do złożenia wniosku o rejestrację w terminie 30 dni od dnia nabycia pojazdu na terenie Polski lub jego sprowadzenia z zagranicy. Dotyczy to zarówno osób fizycznych, jak i przedsiębiorców zajmujących się handlem pojazdami, przy czym dla tych ostatnich termin wynosi 90 dni. Niedopełnienie tego obowiązku skutkuje nałożeniem kar finansowych:

  • 500 zł za opóźnienie do 180 dni,
  • 1000 zł za opóźnienie powyżej 180 dni.

Dodatkowo, sprzedający pojazd mają obowiązek zgłoszenia zbycia w ciągu 30 dni, a zaniedbanie tego obowiązku może skutkować karą w wysokości 250 zł.

Wzrost kolejek w urzędach komunikacji

Wprowadzenie nowych przepisów spowodowało znaczny wzrost liczby osób odwiedzających urzędy komunikacji w celu rejestracji pojazdów. W wielu miastach zaobserwowano długie kolejki i wydłużony czas oczekiwania na załatwienie formalności. Urzędy starają się dostosować do nowej sytuacji, jednak obciążenie systemu jest odczuwalne zarówno dla pracowników, jak i obywateli.

Problemy dla dealerów i branży motoryzacyjnej

Nowe przepisy wpłynęły nie tylko na indywidualnych właścicieli pojazdów, ale także na dealerów samochodowych. Opóźnienia w rejestracji pojazdów utrudniają sprzedaż i wydłużają czas oczekiwania klientów na odbiór zakupionych aut. Branża motoryzacyjna szacuje, iż taka sytuacja może dotyczyć choćby 3 mln pojazdów rocznie.

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców alarmuje, iż chaos wynika z braku konsultacji społecznych przy wprowadzaniu poprawek do przepisów przez poprzedni rząd. Apeluje o pilne działania mające na celu usprawnienie procesu rejestracji pojazdów i zmniejszenie obciążeń dla obywateli oraz przedsiębiorców.

Obecnie nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała ulec poprawie w najbliższym czasie. Przepisy przez cały czas obowiązują, a liczba transakcji związanych z nabyciem pojazdów nie maleje. Kierowcy oraz przedsiębiorcy muszą uzbroić się w cierpliwość i odpowiednio planować wizyty w urzędach, aby uniknąć kar finansowych związanych z nieterminową rejestracją pojazdów.

W obliczu obecnych wyzwań, warto rozważyć wprowadzenie usprawnień w systemie rejestracji pojazdów, takich jak zwiększenie liczby pracowników w urzędach komunikacji, wydłużenie godzin ich pracy czy rozwój elektronicznych form załatwiania formalności, aby zmniejszyć obciążenie systemu i poprawić komfort obywateli.

Idź do oryginalnego materiału