„Orka” i „Jurajska” w lipcu oraz „Foka” w sierpniu – tylko te kryte pływalnie będą dostępne dla kielczan w czasie trwających wakacji. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach prowadzi bowiem prace konserwacyjne i serwisowe na kieleckich pływalniach.
Z tego powodu, do końca sierpnia mieszkańcy nie skorzystają m.in. z największego obiektu w stolicy regionu, przy ul. Krakowskiej – mówi Przemysław Chmiel, dyrektor MOSiR. Niezbędna jest przerwa techniczna.
– Musimy spuścić wodę z niecek, ze zbiorników przelewowych, dokonać przeglądu wentylacji, klimatyzacji oraz wyczyścić wszystkie elementy technologii basenowej. Ponadto, chcemy dokładnie posprzątać te obiekty, tak by były one gotowe na przyjęcie klientów po ponownym otwarciu – przekonuje dyrektor.
Szerszy zakres prac konserwacyjnych przewidziano dla pływalni „Delfin”. Konieczna jest m.in. przebudowa stropu w kotłowni znajdującej się pod strefą szatni małego basenu.
– Wyłączenie kotłowni powoduje brak dostaw ciepła zarówno do małego, jak i dużego basenu, a także pod prysznicami. Bez ciepłej wody nie jesteśmy w stanie funkcjonować – mówi Przemysław Chmiel.
Dyrektor MOSiR zapewnia, iż zaplanowane prace powinny zakończyć się w terminie i od września mieszkańcy znów będą mogli korzystać ze wszystkich krytych basenów w Kielcach.