W69 na 96FM: Giełda transferowa rozpędzona, a Stelmet Falubaz pojedzie do Włókniarza bez Doyle’a [WIDEO]

3 dni temu

To był nieligowy weekend, choć niepozbawiony żużlowych emocji. Za nami sobotnia runda Grand Prix. W Warszawie wciąż nie wygrał Polak. O zawodach na PGE Narodowym w świetle także Stelmetu Falubazu rozmawialiśmy z naszymi ekspertami: Jackiem Frątczakiem i Damianem Gąską z Kanału Sportowego.

Na ciekawej rundzie w stolicy cieniem położył się koszmarny upadek Jasona Doyle’a. Badania nie wykazały złamań, ale rozbrat od żużla będzie. Wątpliwości co do tego nie ma Jacek Frątczak.

Uważam, iż tutaj pauza będzie co najmniej kilkutygodniowa. Nie potwierdziły się te najgorsze diagnozy, ale uraz biodra jest bardzo poważny. Jasona nie będzie – w mojej ocenie – w najbliższych kilku tygodniach. W żużlu nieszczęście jednych jest szczęściem drugich. Falubaz wyrasta na faworyta i to jest taka sytuacja, którą trzeba wykorzystać.

Falubaz zmierzy się z Włókniarzem w niedzielę o 19:30. Ten mecz będzie także powrotem do Częstochowy, ale w barwach zielonogórzan zawodzącego od początku sezonu Leona Madsena. Ponadto czekają nas starcia braci Pawlickich. Damian Gąska uważa, iż młodszy z braci bardzo będzie chciał pokazać się z dobrej strony przeciwko byłemu pracodawcy.

Ja wywnioskowałem z rozmowy z Piotrem, iż ma coś do udowodnienia Falubazowi, Piotrowi Protasiewiczowi i całej społeczności. Myślę, iż pojedynek braci będzie ekscytujący choćby dla postronnego kibica. Obaj są w formie, stają się liderami. Leon Madsen, Leonem Madsenem, ale najważniejsze postaci tego meczu to bracia, moim zdaniem.