W69 na 96FM: GKM nadawał na innych falach. Falubaz musi teraz liczyć na cud [WIDEO]
2 tygodni temu
Zapowiada się na symetrię. Tak jak nie udało się Falubazowi zbierać punktów na początku sezonu zasadniczego, tak może też być na jego finiszu, a taki scenariusz zdecydowałby o wypadnięciu żółto-biało-zielonych z topowej czwórki PGE Ekstraligi. Co prawda, na poważnie nikt się z przysłowiową gąską jeszcze nie witał, ale utrata play-offu spowoduje, iż w Zielonej Górze będzie trzeba obejść się smakiem.
GKM spuścił Falubazowi łomot. Dopiero w drugiej części spotkania jednak wyraźnie pokazał jak należy jechać po awans do strefy medalowej. Coraz większy niepokój budzi jazda Jarosława Hampela. O tym co się z nim działo w Grudziądzu mówił po meczu Piotr Protasiewicz.
Było trochę tam skakania, szczególnie na tym drugim łuku, trochę mniej na pierwszym, ale widać było ewidentnie, wybiło go to z uderzenia i tutaj to nie był jego dzień, jeżeli chodzi o torowe warunki. Najnormalniej po dwóch wyścigach już wiedziałem, iż tam nie bardzo, nie bardzo, bo to nie kwestia sprzętowa, tylko najnormalniej gdzieś to nie był tor, który by mu gdzieś odpowiadał i mógłby na nim pokazać chociaż połowę swoich możliwości
O tym jak byŁ przygotowany wczoraj tor w Grudziądzu mówili niemal wszyscy. Leon Madsen, który zdobył przy Hallera 12 punktów podkreślał jednak, iż nie należy używać tego jako wymówki.
Daliśmy z siebie wszystko, ale to nie był dobry dzień dla nas. Musimy wrócić silniejsi na mecz z Wrocławiem i powalczyć o zwycięstwo. Dlaczego Tor w Grudziądzu sprawia tyle problemów? Nie wiem. Nie ja robię Tor. Może chcą, żeby taki był, ale to nie jest wymówka. Dziś po prostu nie byliśmy wystarczająco dobrzy jako drużyna. Brakowało dziś Przemka. Czy to miało wpływ? Na pewno. Bez niego było trudniej. Liczymy, iż wróci na spotkanie z Wrocławiem i iż Grudziądz… potknie się w Rybniku