Wakacje w Albanii za 11 tysięcy. "Smród odchodów, pleśń, a na śniadaniu walka o croissanta"

16 godzin temu
Pan Daniel Leś kupił rodzinne wczasy w Albanii. Wcześniej starannie sprawdził hotel, w którym mieli zamieszkać, ale w dzień wylotu biuro podróży zmieniło hotel bez zgody klienta. I się zaczęło.
Idź do oryginalnego materiału