Orlen Zastal Zielona Góra przegrał 6 mecz z rzędu w Polskiej Lidze Koszykówki. Po zaciętym meczu uległ na wyjeździe Śląskowi Wrocław 82-91.
Zastal zagrał bez kontuzjowanego Artura Łabinowicza, który przez cały czas leczy uraz pleców, do składu wrócił Ty Nichols, a trener – w związku z tym, iż ma w składzie 6 obcokrajowców, a mogło grać tylko pięciu – posadził na ławce niespodziewanie centra Zacha Simmonsa.
Od I kwarty wyraźnie było widać problem Zastalu pod koszem, dość powiedzieć, iż w pierwszych 10 minutach Zastal zebrał z tablic 4 piłki, a gospodarze 10!
Poza tym jednak mecz był w miarę wyrównany choć w 8 minucie Śląsk odskoczył na 8 punktów. Skończyła się jednak ta część meczu trafieniem za 3 Roberta Turnera i było 27-22 dla miejscowych.
W II kwarcie Zastal długo sobie nie radził, przez 5 minut zdobył tylko 2 punkty i Śląsk prowadził już w pewnym momencie 43-28, a potem 49-34 po trójce Waczyńskiego.
Ale teraz zielonogórzanie trochę się przebudzili, sporo punktów zdobywał Nichols(14 do przerwy) i po 20 minutach straty wynosiły 9 oczek. Gospodarze wygrywali 52-43.
Drugą połowę Zastalowcy zaczęli z ogromną energią. Na dzień dobry zryw 6-0, wymuszone błędy rywali w ataku i już po 90 sekundach zrobiło się tylko 52-49 dla Śląska!
Do końca kwarty jednak Zastalowi strat nie udało się już odrabiać, było trochę błędów i wrocławianie dość poważnie odskoczyli – po 30 minutach 67-58.
W 4 kwarcie Zastalowcy próbowali gonić, tyle, iż trafiał tak naprawdę tylko Nichols – wymuszał faule, rzucał dużo wolnych, w 34 minucie miał już 24 punkty, żaden z kolegów do tego momentu nie dotarł do dziesiątki.
Na 5 minut przed końcem przez cały czas 9 punktów przewagi zespołu z Wrocławia, ale Zastal jest agresywny i na 3 i pół minuty przed końcem po świetnych akcjach i wykończeniach Sitnika jest już tylko 77-76.
Ale za moment nasze pudło, a Senglin i Waczyński trafiają za trzy, Śląsk znów ma 7 punktów przewagi(83-76) i 2:08 do końca.
W tej końcówce największą rolę odegrał w Śląsku Senglin, który trafiał najważniejsze punkty, a wrocławianie ostatecznie wygrali 9 punktami.