"Wariactwo". Amerykańscy dyplomaci przerażeni planami administracji Donalda Trumpa. "Małpy wpadłyby na coś lepszego"
Zdjęcie: Marco Rubio, sekretarz stanu USA, w kwaterze głównej NATO. Bruksela, 3 kwietnia 2025 r.
Wstrząśnięci, a choćby spanikowani urzędnicy Departamentu Stanu wymieniali się przez weekend projektem rozporządzenia, które radykalnie przekształciłoby amerykańską dyplomację. Obawiają się zwolnień i zamykania zagranicznych placówek. Rzecznik departamentu zapewnił, iż dokument jest fałszywką, ale jego słowa nie uspokoiły dyplomatów. Obawiają się, iż w ramach tzw. dążenia do wydajności administracja Trumpa będzie ciąć koszty, gdzie tylko się da, niezależnie od konsekwencji.