Warszawa przeskanowana termowizyjnie. Mapa ciepła pomoże na awarie w sieciach?

5 godzin temu
Zdjęcie: Awaria (autor: Zdjęcie ilustracyjne/Wodociągi Warszawskie)


Firma Veolia poznała miejsca zagrożone awarią ciepłowniczą dzięki samolotu ze specjalną kamerą. Cesna w sobotę w nocy wykonała kilka pętli nad miastem.

Bardzo dokładnie skanując termowizyjnie to, co się dzieje pod ziemią. Badana była szczelność warszawskiej sieci ciepłowniczej na dużej połaci Warszawy, to były północne części miasta i część prawobrzeżna. Samolot był specjalnie do tego przygotowany, wyposażony w bardzo specjalistyczny sprzęt diagnostyczny – mówi Paweł Zbiegniewski ze spółki Veolia Energia Warszawa.

Lot mógł się odbyć tylko pod pewnymi warunkami, maszyna czekała na sygnał start w Modlinie.

Przy badaniu termowizyjnym dość istotne jest zachowanie pewnych konkretnych warunków pogodowych. Temperatura musi być poniżej zera, musi być co najmniej dwie godziny po zachodzie słońca, a temperatura w dzień poprzedzający te obloty nie może być wyższa niż 7 stopni – wyjaśnia Zbiegniewski.

Po takim locie powstanie tzw. mapa ciepła. Na niej zaś znajdą się wszystkie podejrzane punkty wymagające uwagi ekspertów.

Da nam coś, co się nazywa ortofotomapę temperaturową. Pokaże rozkład temperatur obiektów ze szczególnym uwzględnieniem różnic w pobliżu sieci ciepłowniczej. jeżeli wiemy dokładnie, gdzie przebiega nasza sieć i tam pojawi się jakieś niepokojące zjawisko, bardziej czerwone, to wtedy wiemy, iż tam jest niebezpieczeństwo czy podejrzenie, iż trzeba to sprawdzić – dodaje Zbiegniewski.

Na początku lutego podobne badanie termowizyjne z samolotu było przeprowadzone w Krakowie. Ostatnie takie badanie w Warszawie miało miejsce w 2018 roku.

Idź do oryginalnego materiału