Przypadek zdecydował o tym, iż kilka miesięcy temu opuściła Warszawę i urządziła się na piątym piętrze jednej ze szczecińskich kamienic. Jej sztuka jest skromna i kieszonkowa, a ona śmieje się, iż jest dla podróżników. „Działania niezależne są dla mnie najfajniejsze” – mówi malarka Ula Niemirska.