Werbkowice/Krasnystaw: 80 proc. plantacji narażonych na straty z powodu żerowania szarka komośnika

1 dzień temu
Krajowa Grupa Spożywcza S.A. (do 2022 r. Krajowa Spółka Cukrowa S.A., w skrócie: KSC Polski Cukier S.A.) to konsorcjum cukrowni z siedzibą w Toruniu, które powstało w sierpniu 2002 r. Krajowa Spółka Cukrowa przejęła kilkadziesiąt zakładów w całej Polsce. Rolnicy z naszego regionu dostarczają buraki cukrowe do zakładów KGS w Werbkowicach i Krasnymstawie.W tym roku pierwsze siewy buraków cukrowych w rejonie plantacyjnym wokół Cukrowni „Werbkowice” rozpoczęły się pod koniec pierwszej dekady marca. Kolejne siewy, już o charakterze masowym, nastąpiły w końcu trzeciej dekady marca. Wtedy nasionami buraków obsiano około 70 proc. powierzchni kontraktacyjnej planowanych pod te zasiewy.O dziesięć dni prędzej niż zwykle– Z wieloletnich obserwacji wynika, iż tegoroczne terminy siewu buraków cukrowych były znacząco przyspieszone w porównaniu do tych z lat ubiegłych. Wcześniej terminy siewu w południowo-wschodniej Polsce przypadały na pierwszą i drugą dekadę kwietnia. W bieżącym sezonie wegetacyjnym wcześniejszy siew uwarunkowany był stosunkowo „suchą wiosną”. A te warunki podyktowane były niską pozimową zasobnością wodną gleby, brakiem opadów oraz ciepłą, wietrzną aurą. Umożliwiło to, a choćby wymusiło prowadzenie wczesnych uprawek przedsiewnych, minimalizujących utratę skąpych zasobów wilgoci w warstwie uprawnej – tłumaczy Kalina Brzozowska, starszy specjalista ds. Public Relations w Biurze Komunikacji Krajowej Grupy Spożywczej S.A.Plantatorzy skupieni wokół cukrowni w Krasnymstawie również w tym roku wcześniej zasiali buraki cukrowe. Pierwsze siewy również wykonano w pierwszej dekadzie marca.– Największe nasilenie siewów wystąpiło na przełomie ostatniej dekady marca i pierwszej kwietnia. W porównaniu z poprzednim rokiem siewy przyspieszono co najmniej o 10 dni. Podyktowane to było sprzyjającymi warunkami pogodowymi. Stanowiska glebowe były odpowiednie, a zwłaszcza na glebach wcześniej ogrzewających się. Rolnicy mieli na uwadze również pogłębiający się deficyt wody w glebie z powodu znikomej pokrywy śnieżnej zimą – dodaje Kalina Brzozowska z KGS S.A.Wcześniejszy siew i ruszenie wegetacji buraków przy mniejszych opadach deszczu w okresie wiosennym doprowadziły do wyjątkowo nasilonego w ostatnich latach ataku szarka komośnika.PRZECZYTAJ TEŻ: Zanim szkodnik zje buraki na plantacjach. Rolnicy z całej Lubelszczyzny protestowali w Werbkowicach– Zdecydowanie większy i bardziej nasilony atak tego szkodnika spowodowany był głównie łagodną i bezśnieżną zimą oraz słabymi opadami deszczu wiosną – tłumaczą cukrownicy z zakładów w Werbkowicach i Krasnymstawie.W spółce KGS S.A. podkreślają, iż skala wystąpienia szarka w tym roku jest nieporównywalnie duża pod względem zasięgu i wielkości powodowanych szkód.– Szacujemy, iż przeciętnie 80 proc. plantacji z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni „Werbkowice” zostało narażonych na żerowanie tego szkodnika. Skutkiem tego jest pogorszenie stanu plantacji, a także konieczność ich przesiewu z powodu utraconej obsady roślin. Jedyną enklawą na mapie zasięgu szkodnika, gdzie nie odnotowano masowego wystąpienia szarka komośnika, jest rejon plantacyjny usytuowany na części województwa podkarpackiego. Niestety, ale i tam występowanie szkodnika jest już obserwowane – poinformowano nas w Biurze Komunikacji Krajowej Grupy Spożywczej w Warszawie.Przesiano 2 tys. ha plantacji objedzonych przez szarkaRolnicy z rejonu upraw buraków cukrowych przy Cukrowni „Werbkowice” od co najmniej 9 lat borykają się ze szkodami powodowanymi przez szarka komośnika.– Odnotowujemy nasilający się wzrost populacji tego szkodnika, a także rozszerzanie się zasięgu jego żerowania. Faktem jest, iż obecny sezon wegetacyjny buraka cukrowego ma charakter kataklizmu wywołanego przez tego szkodnika. Z tego powodu trzeba było przesiać około 2000 ha plantacji. Szkodnik zaatakował szczególnie intensywnie podczas wschodów buraków cukrowych. Sprzyjała temu ciepła i sucha aura, a także potencjał przezimowanej i liczebnie dużej populacji szkodnika na plantacjach ubiegłorocznych – tłumaczą cukrownicy.Do pierwszych dni maja na plantacjach buraków cukrowych wokół Cukrowni „Krasnystaw” z powodu szkód wywołanych przez szarka komośnika przesiano 132 ha upraw. Konieczność przesiewów wystąpiła w dużej mierze na plantacjach, na których nie zachowano optymalnego płodozmianu, oraz na tych w sąsiedztwie pól obsianych burakami w ubiegłym roku. Należy zauważyć, iż w bieżącym roku ilość plantacji przy Cukrowni „Krasnystaw” przesianych z powodu szkód szarka komośnika jest większa niż w 2024 r. Wtedy przesiano tylko 13 ha, czyli dziesięciokrotnie mniej niż w bieżącym roku.NIE PRZEGAP: Dzień Gminy Werbkowice powraca! Na obchodach zagra zespół Classic!Dostępna broń mało skuteczna na szkodnikaSłużby surowcowe obydwu cukrowni zaznaczają, iż ochrona insektycydowa przed szarkiem wydaje się być bardzo mało efektywna.Zwalczanie szarka komośnika jest niezwykle trudne, ale plantatorzy, wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, przy wsparciu i doradztwie inspektorów surowcowych cukrowni, próbują walczyć z żarłocznym szkodnikiem. Zadanie to jest niezwykle trudne również z uwagi na to, iż dostępność środków ochrony roślin skutecznie zwalczających szkodnika jest ograniczona.– Poza metodami agrotechnicznymi i pułapkami feromonowymi, konieczne jest zastosowanie masowej zintegrowanej ochrony chemicznej, niemal jednocześnie na wszystkich zagrożonych plantacjach. Niestety, brak odpowiednich zapraw nasiennych i bardzo niska skuteczność owadobójcza zarejestrowanych insektycydów czyni tę walkę w większości przypadków nieskuteczną – tłumaczą inspektorzy surowcowi z zakładów w Werbkowicach i Krasnymstawie.Na tegoroczną kampanię Cukrownia „Werbkowice” zakontraktowała ponad 1,1 mln ton buraków cukrowych. Rosną one na obszarze ponad 18 tys. ha u 2147 plantatorów. W ubiegłym roku (kampania 2024/2025) Werbkowice zakontraktowały podobną ilość buraków.PRZECZYTAJ: Gmina Werbkowice wprowadza e-faktury za wodę i ścieki– Szacowanie plonów na progu sezonu wegetacyjnego jest obarczone ryzykiem poważnego błędu w szacunkach. Przed nami zupełnie niewiadomy przebieg warunków wegetacyjnych, a zwłaszcza bilans wody z opadów, wystąpienie niekorzystnych warunków pogodowych, takich jak: przymrozki, długotrwałe susze, opady gradu, presja szkodników (szarka, mszycy, nicieni, skośnika i chwościka), który w rejonie uprawowym Cukrowni „Werbkowice” stanowi istotny czynnik determinujący jakość i wielkość finalną plonów buraków cukrowych – poinformowano nas w Biurze Komunikacji KGS S.A. w Warszawie.W czasie ubiegłorocznej kampanii Cukrownia „Krasnystaw” skupiła ponad 1,2 mln ton buraków przy polaryzacji ponad 16,6 proc. cukru i plonie ponad 61 t/ha. Na nadchodzącą kampanię zakontraktowano buraki cukrowe na areale zbliżonym do areału z ubiegłego roku. Pierwsze szacunki produkcji cukru w „Krasnymstawie” w tym roku będą znane po analizie prób dekadowych pobieranych z plantacji, czyli najszybciej w sierpniu.
Idź do oryginalnego materiału