Wiadomo, gdzie i kiedy odbędzie się pogrzeb Diogo Joty

9 godzin temu
Zdjęcie: Kibice Liverpoolu składają hołd zmarłemu Diogo Jocie pod stadionem Anfield, fot. PAP/EPA/ADAM VAUGHAN


Pogrzeb napastnika piłkarskiej reprezentacji Portugalii i angielskiego klubu Liverpool FC Diogo Joty, który w czwartek (3 lipca) zginął w wypadku drogowym w Hiszpanii, odbędzie się w sobotę w miejscowości Gondomar, na północnym zachodzie Portugalii.

W nocy z czwartku na piątek ciała 28-letniego napastnika oraz jego o trzy lata młodszego brata, Andre Silvy, przetransportowano z prowincji Zamora, gdzie doszło do tragicznego zdarzenia do Kaplicy Zmartwychwstania w Gondomar. W świątyni trumny ze zwłokami obu piłkarzy oczekiwać będą na sobotni pogrzeb.

Przed jego rozpoczęciem kaplicę mają odwiedzić podczas modlitewnego czuwania bliscy obu zmarłych, a także oficjele, w tym m.in. prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa, co potwierdziło w czwartek wieczorem biuro prasowe szefa państwa.

Podczas wieczornego transportu ciał Diogo Joty i Andre Silvy, który występował w drugoligowym klubie Penafiel, na trasie z Zamory do Gondomaru ustawiali się kibice chcący oddać hołd tragicznie zmarłym piłkarzom.

Z dotychczasowego śledztwa wynika, iż do wypadku doszło nocą podczas manewru wyprzedzania. Kierowany prawdopodobnie przez Andre Silvę pojazd wypadł z drogi z powodu pęknięcia opony, a następnie stanął w płomieniach.

Służby policyjne ustaliły tożsamość zabitych na podstawie tablicy rejestracyjnej wozu oraz dokumentów, które nie zostały zniszczone przez ogień.

Z kolei identyfikacja zwęglonych ciał Joty i jego brata możliwa była, jak przekazały hiszpańskie służby medyczne, na podstawie testów genetycznych.

Według bliskich Diogo Joty piłkarz po przejściu zabiegu w jednym z płuc otrzymał zalecenie lekarskie, aby wrócił do swojego klubu z pominięciem drogi lotniczej. Dlatego zdecydował się na podróż trasą łączącą Gondomar z hiszpańskim miastem Santander, gdzie piłkarz planował wsiąść na prom płynący do angielskiego Portsmouth.

Z dotychczasowych ustaleń służb policyjnych wynika, iż 49-krotny reprezentant Portugalii, dla której zdobył 14 goli, udał się w podróż wynajętym autem Lamborghini Huracan. Pojazdem prawdopodobnie kierował brat Joty.

Inspektorzy policyjni uważają, iż na trasie A52 o dozwolonej prędkości do 120 km/h pojazd, którym podróżował Diogo Jota jechał znacznie szybciej.

Jeden z mieszkańców miejscowości Cernadilla, gdzie doszło do tragicznego zdarzenia, zeznał, iż w chwili wypadku usłyszał dwie eksplozje. Policja utrzymuje, iż chodziło o eksplozję opony oraz o wybuch paliwa w aucie.

Były piłkarz reprezentacji Portugalii, z którą w czerwcu triumfował w rozgrywkach Ligi Narodów, osierocił trójkę dzieci. W czerwcu Jota wziął też ślub ze swoją długoletnią partnerką, matką swoich dzieci.

Diogo Jota występował w Liverpool FC od 2020 r. Wcześniej bronił też m.in. kolorów Wolverhampton Wanderers, FC Porto oraz FC Pacos de Ferreira.

Czytaj także:

SPORT

Tragiczna śmierć gwiazdy Liverpoolu. Diogo Jota i jego brat zginęli w wypadku samochodowym

3 lipca 2025

Piłkarz Liverpoolu 28-letni Portugalczyk Diogo Jota i jego o dwa lata młodszy brat Andre zginęli w wypadku drogowym na autostradzie A52 w hiszpańskiej miejscowości Cernadilla - podała agencja EFE....

Czytaj więcejDetails
Idź do oryginalnego materiału