Podopieczni Mateusza Stolarskiego rzadko bywali pod polem karnym Rafała Gikiewicza. Niestety, łodzianie byli potwornie nieskuteczni. Choć mieli kilka naprawdę dobrych okazji, nie byli w stanie ich wykorzystać. A jak mówi stare piłkarskie powiedzenie, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić.
I tak było tym razem. W końcówce pierwszej połowę w ...