Wieczór Janusza Gilewicza w Filharmonii Opolskiej

2 tygodni temu
fot. Radio Doxa

W maju tego roku pożegnaliśmy pochodzącego z Opola artystę Janusza Gilewicza. W Filharmonii Opolskiej odbył się koncert połączony z wernisażem wystawy jego prac, podczas którego pośmiertnie został mu przyznany tytuł Honorowego Obywatela Miasta Opola.

– Myślę, iż ci, którzy się interesują sztuką i są na bieżąco, mimo wszystko znają tę postać, bo jest on nie tyle inspiracją, co takim wyznacznikiem. Jemu się udało coś, co rzadko się udaje, czyli podbić te rynki nowojorskie, tokijskie, czyli najbardziej konkurencyjne rynki, jeżeli chodzi o artystów, więc ta jego sztuka jest naprawdę wyjątkowa. Cieszę się, iż dzisiaj będziemy mogli otworzyć tutaj wystawę i wręczyć nagrodę Honorowego Obywatela Miasta Opola dla tego niepowtarzalnego artysty – przyznaje wiceprezydent Miasta Opola Maciej Wujec.

– Generalnie muzyka ma to do siebie, iż może wyrażać bardzo wiele. Rzecz jasna ten dzisiejszy koncert zorganizowany w Filharmonii Opolskiej im. Józefa Elsnera ma w podtekście jakiś rodzaj hołdu dla Pana Janusza Gilewicza, artysty malarza. W jakimś sensie można nawiązać do ikonicznych, z perspektywy późniejszej kultury, postaci takich, jak choćby Eric Clapton czy Iggy Pop, dla których kurtki projektował Pan Janusz Gilewicz, ale, rzecz jasna, to bardzo luźne nawiązanie – mówi Karol Furtak z radiowej „Dwójki”, który poprowadził ów koncert.

Janusz Gilewicz, choć urodził się w Opolu, większość swojego życia spędził w Nowym Jorku. Tam został współautorem m.in. największego na świecie muralu 3D. Projektował i malował również skórzane kurtki dla takich gwiazd, jak Eric Clapton, Iggy Pop czy Sting.

Autor: Damian Serwuszok

Maciej Wujec, Karol Furtak

Dłuższa wersja:

fot. Radio Doxa
fot. Radio Doxa
fot. Radio Doxa
fot. Radio Doxa
fot. Radio Doxa
fot. Radio Doxa
fot. Radio Doxa
fot. Radio Doxa
Idź do oryginalnego materiału