Wspólna modlitwa, przemarsz w strojach znanych patronów Kościoła i poczęstunek. Tak wyglądał Wieczór Wszystkich Świętych, 31 października, w Chróścicach, w którym wzięli udział dzieci, młodzież i dorośli.
To był wyjątkowy wieczór dla wszystkich mieszkańców i gości, którzy tego dnia przybyli do Chróścic. Świętowanie rozpoczęła uroczysta msza św. w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej. Zaraz później odbył się przemarsz ulicą Powstańców Śląskich w Chróścicach. Procesji towarzyszyła orkiestra i radosna atmosfera. Dodatkowo dzieci założyły stroje przedstawiające znanych świętych, by uczcić patronów i oddać cześć ich pamięci.
– Marsz Wszystkich Świętych został zainspirowany przez siostrę, która zaproponowała, by po raz pierwszy zorganizować taki go w naszej parafii. Odzew okazał się bardzo duży, bo zaangażowali się parafianie, parafialna rada duszpasterska i ekonomiczna czy Parafialny Zespół Caritas. Widać, iż rodzice razem z dziećmi też odpowiedzieli bardzo pozytywnie na nasze zaproszenie – mówił ksiądz Piotr Kutynia, proboszcz parafii w Chróścicach. – To wydarzenie pokazuje również, iż uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem radosnym, iż bycie świętym, to wypełnienie się Bożą radością. Na refleksje nad smutkiem i przemijaniem przychodzi czas 2 listopada
Wieczór Wszystkich Świętych zakończył się na plebanii. Tam parafianie mogli częstować się poczęstunkiem, a także wspólnie śpiewać pieśni religijne. Ksiądz proboszcz podziękował wszystkim za liczne przybycie, mając nadzieję, iż ten wieczór na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników. Była to pierwsza tego typu inicjatywa w Chróścicach.
– Jest bardzo fajnie, widać, iż ludzie są zainteresowani i myślę, iż z roku na rok będzie coraz więcej chętnych. Najmłodsi przebrali się za różnych świętych, np.: św. Teresę, św. Marcina, św. Jerzego, św. Mikołaja, św. Jadwigę, św. Floriana, jakie tylko pomysły były, tak się przebierali – przyznała Bernadeta Glatki. – To wszystko zachęca też dzieci, żeby nie obchodziły Halloween, tylko wyszły temu na przekór i przyszły do kościoła.
fot. Milena Skora