Zabytkowe ciężarówki produkowane w Starachowicach, ale także wiele innych pojazdów z ciekawą historią można zobaczyć w niedzielę (24 sierpnia) podczas trwającej od piątku Legendy STAR-a, czyli zlotu pojazdów zabytkowych.
W tym roku pod tą samą nazwą organizowane są dwie imprezy, na każdej z nich można porozmawiać z miłośnikami starych samochodów, obejrzeć pojazdy czy wymienić się doświadczeniami.
Michał Sacha prezentuje STAR-a 266 w zabudowie SSD, co oznacza startowe stanowisko dowodzenia. Samochód, zwany „kratą” lub „krasulą”,
– To wojskowa, ruchoma wieża kontroli lotniczej, pracował na niej nawigator i kierownik lotu oraz pracownik służby meteorologicznej. Ja też jestem kontrolerem ruchu lotniczego, ale cywilnego, pracuję tez na dodatkowych pokazach lotniczych. Ten samochód podobał mi się od dawna, moim celem jest odrestaurowanie go w takim stopniu, żeby był dodatkową atrakcją pokazów – tłumaczy.

Z kolei STAR-a 266 z 1979 roku prezentuje pan Piotr, podkreślając, iż ten model był najdoskonalszym dzieckiem starachowickiej fabryki.
– Kupiłem go z zasobów wojskowych, ma zabudowę po dawnej radiostacji. Ten samochód to moje hobby, jeżdżę nim na pokazy i zloty. Proszę spojrzeć do kabiny, tu jest czysta mechanika, nie ma elektroniki, którą są naładowane współczesne pojazdy – zwraca uwagę.
STAR i jego historia jest produktem eksportowym Starachowic i powiatu starachowickiego przypomina starosta Piotr Babicki.
– W najlepszych czasach FSC zatrudniała znacznie ponad 20 tysięcy osób, była siłą napędową do rozwoju miasta. Legenda STAR-a dziś to nie tylko wspomnienie tamtych czasów, ale także okazja do spotkań ludzi, którzy doceniają polską motoryzację – zaznacza.
W niedzielę na terenie powiatu starachowickiego zaplanowano dwa przejazdy kolumn samochodowych, ich program podajemy na radiokielce.pl.























