
W sobotę w Grodzisku Mazowieckim sezon 2025/26 zainaugurują piłkarze Stali Rzeszów. Gracze z Hetmańskiej zmierzą się z rewelacyjnym beniaminkiem ubiegłego sezonu 2. ligi. Rywale rzeszowian, którzy w poprzednich rozgrywkach szli jak burza, do rywalizacji na zapleczu Ekstraklasy przystąpią poważnie osłabieni. Goście będą zdecydowanym faworytem tego meczu.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA
Stal, która poprzedni sezon zakończyła na 12. miejscu w 1. lidze, przygotowania do nowych rozgrywek rozpoczęła 16 czerwca. W międzyczasie przy Hetmańskiej sporo się zmieniło – z zespołem pożegnało się aż 10 zawodników, a kontrakty podpisało 9 nowych piłkarzy. Rzeszowianie rozegrali pięć meczów sparingowych, z których dwa zakończyli zwycięstwem – m.in. z przedstawicielami najwyższych lig w swoich krajach: słowackim MFK Zemplín Michalovce oraz ukraińskim Ruchem Lwów. Podopieczni Marka Zuba przygotowania zwieńczyli tygodniowym obozem w Woli Chorzelowskiej, który zakończyli 16 lipca. Jak przekonuje szkoleniowiec biało-niebieskich, przyszło mu trenować niemal nową drużynę.

– To jest nowa ekipa. Natomiast w odniesieniu do tego, w jakiej sytuacji znajdowałem się dwa lata temu, to jest inna sytuacja i nie aż tak nowa. Dużo się zmieniło, ale jeżeli chodzi o zadanie zaadaptowania i wprowadzania nowych zawodników, zdecydowanie lepiej i łatwiej to wygląda niż dwa lata temu – oznajmia trener Stali.
Specyficzny napastnik
W trakcie meczów kontrolnych niewątpliwie formą strzelecką błysnął nowy napastnik biało-niebieskich – Jonathan Junior. Brazylijczyk w czterech meczach zdobył pięć bramek. Co jest największym atutem snajpera z Ameryki Południowej?
– Największym jego autem, a zarazem oczekiwaniem z mojej strony, jest to, żeby lepiej się z nami komunikował – uśmiecha się trener Zub.
– Choć może właśnie tym atutem jest to, że… nikt go nie rozumie – dopowiada opiekun „Żurawi”, wskazując na jego nietypowe umiejętności: – Jest dobrze wyszkolonym piłkarzem, specyficznym, jeżeli chodzi o poruszanie się, o sylwetkę – nie ma takiego drugiego, i to jest jego walorem. Dla nas jest też bardzo ciekawym tematem w kontekście prowadzenie zawodnika i jego rozwoju.
Wielka niewiadoma
Inauguracja rozgrywek to dla Stali konfrontacja z rewelacyjnym beniaminkiem z poprzedniego sezonu – Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Rywale rzeszowian uzyskali promocję z 2. miejsca, grając również jako beniaminek, który nie pękał przed żadnym przeciwnikiem. W rundzie jesiennej grodziszczanie nie przegrali ani jednego meczu, przewodząc wówczas drugoligowej stawce. Historyczny awans Pogoni na zaplecze Ekstraklasy to jednak wielka niewiadoma. Drużyna z województwa mazowieckiego latem mocno się osłabiła. Za wyniki drużyny nie odpowiada już architekt dwóch awansów – Marcin Sasal, ponadto z zespołem pożegnało się kilku kluczowych zawodników, jak: Nikodem Niski, Jakub Apolinarski, Kacper Sommerfeld, Kamil Odolak, których pozyskały silniejsze kluby.

Pogoń jednak może okazać się nader niewygodnym przeciwnikiem, zwłaszcza iż inauguracyjne spotkanie rozegra wyjątkowo na własnym stadionie w Grodzisku Mazowieckim, który nie spełnia wymagań pierwszoligowych. Pozostałe mecze w roli gospodarza beniaminek będzie rozgrywał w Pruszkowie.
– Nie wchodzę w szczegóły, co się dzieje po tamtej stronie. Mamy swoje tematy, wielu nowych ludzi i specyficzne warunku rozegrania tego meczu, i to są najważniejsze rzeczy w przygotowaniach do sobotniego spotkania – mówi Marek Zub.
Inauguracyjne starcie jest także sporą niewiadomą dla Michała Synosia. 18-letni środkowy obrońca Stali obok Sebastiena Thilla, który będzie głównym kapitanów drużyny, został wybrany jednym z dwóch jego zastępców.
– W Pogoni wiele się zmieniło, więc nie wiadomo, jak rywal będzie grał, ale myślę, iż będziemy gotowi na wszystko – zaznacza Michał Synoś, który nie ukrywa, iż w związku z wyborem trenera, postawił przed sobą konkretne wymagania na zbliżający się sezon.
– To na pewno wyzwanie, ale i wyróżnienie. Nie zdarza się zbyt często, iż 18-letni zawodnik jest tak wyróżniany w drużynie. To wyzwanie, aby z meczu na mecz udowadniać, iż decyzja trenera nie była błędem. Będę starał się doskonalić swoje walory coraz bardziej i pokazywać, iż nadaję się do tego – podsumowuje nastoletni defensor.
POGOŃ Grodzisk Mazowiecki – STAL Rzeszów
Sobota, godz. 14.30 (Transmisja TVP Sport.pl)
