
To może być przełomowy moment dla Nowego Sącza! Według nieoficjalnych informacji, które udało nam się uzyskać, ulica Krakowska ma zostać otwarta dla ruchu już 17 lipca – o wiele wcześniej niż zakładał pierwotny harmonogram prac. Przypomnijmy: PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. planowały zamknięcie na 24 miesiące, ale tempo robót przerosło oczekiwania.
Nowy Sącz i cała Sądecczyzna odetchnie – wielkie otwarcie coraz bliżej
Z placu budowy płyną dobre wieści. Trwa intensywna budowa nowego, wyższego nasypu kolejowego i peronu przystanku Nowy Sącz Chełmiec. Tuż obok powstaje najważniejsze bezkolizyjne skrzyżowanie z ulicą Krakowską. Jak poinformował inwestor w mediach społecznościowych, prace przebiegają zgodnie z planem, a wręcz szybciej niż zakładano. – Dokładamy starań, by ulica Krakowska była przejezdna już w wakacje – deklarują przedstawiciele PKP PLK.
Udogodnienia dla mieszkańców – także w Świętej Helenie
To nie koniec udogodnień – kolejarze zapowiadają także utworzenie roboczego przejścia dla pieszych pod torami w rejonie ul. św. Heleny. Dla mieszkańców tej części miasta to ogromna ulga – codzienna droga do szkoły, pracy czy sklepu stanie się o wiele krótsza i bezpieczniejsza.
Mickiewicza ruszy jeszcze w wakacje
Jeszcze tego lata kierowcy mają zyskać tymczasowy przejazd przez ul. Mickiewicza, co zdecydowanie poprawi komunikację w centrum miasta. Natomiast budowa wiaduktu łączącego ul. Zieloną z Kolejową zakończy się w IV kwartale 2025 roku.
Jesień z utrudnieniami, ale koniec coraz bliżej
Jesienią mieszkańcy muszą przygotować się na tymczasowe zamknięcia ulic Kościuszki, Szwedzkiej i Mickiewicza – będzie to związane z układaniem torów. PKP PLK zapewnia jednak, iż całość inwestycji zostanie ukończona do końca 2025 roku.
Sądecczyzna na torach rozwoju
Efekty tej gigantycznej inwestycji będą odczuwalne w całym regionie. Po zakończeniu modernizacji linia kolejowa pozwoli na przejazd z Krakowa do Nowego Sącza w około 60 minut, a do Zakopanego – w zaledwie półtorej godziny.
Ulica Krakowska znów przejezdna? Już za miesiąc przekonamy się, czy te nieoficjalne informacje staną się faktem. Trzymamy rękę na pulsie!