Wielkie zwolnienia w Poczcie Polskiej. Pozbędą się 8,5 tys. pracowników!

Poczta Polska chce zwolnić z pracy aż 8,5 tysiąca osób. Rusza program „dobrowolnych odejść” w firmie. „Dobrowolne” są jednak tylko z nazwy – kto nie odejdzie, ten zostanie zwolniony w ramach zwolnień grupowych. Skandal!

O decyzji Tuskowego zarządu Poczty Polskiej informuje dziennik „Rzeczpospolita”. Zakończyły się oficjalnie negocjacje między władzami państwowej firmy a związkami zawodowymi, które w niej działają. Jak podaje „Rz” „związkowcy nie zdołali przekonać władz spółki do zmiany planów, w tym ograniczenia liczby planowanych zwolnień”.

Fiasko negocjacji

– Rada Krajowa Związku Zawodowego Pracowników Poczty podjęła jednogłośnie decyzję o niepodpisywaniu porozumienia ustalającego zasady Programu Dobrowolnych Odejść oraz Grupowego Zwolnienia w zaproponowanym przez pracodawcę kształcie – poinformował po rozmowach ZZPP.

Taką samą informację przekazał NSZZ Listonoszy Poczty Polskiej.

Jak dobrowolnie nie odejdziesz, to i tak cię zwolnimy

To, co nazywa się szlachetnie „Programem Dobrowolnych Odejść” tak naprawdę nie ma nic wspólnego z żadną dobrowolnością.

– Umowy z pracownikami, którzy zgodzą się odejść za porozumieniem stron zostaną rozwiązane z dniem 28 lutego. Ci, którzy odrzucą tę ofertę, otrzymają wypowiedzenie w ramach zwolnień grupowych – mówi cytowana przez „Rz” Joanna Drozd, wiceprezes zarządu Poczty Polskiej ds. zasobów ludzkich.