2 godzin temu
Obiekt w Płocku nazywany jest już „twierdzą”. Wisła wygrała przy ul. Łukasiewicza siedem meczów z rzędu, w tym trzy w Ekstraklasie. Nie przegrała spotkania od 28 kwietnia, gdy występowała jeszcze w 1. lidze. Niedzielne zwycięstwo z Legią w ramach rozgrywek PKO BP Ekstraklasy było potwierdzeniem tej tezy.
Trener Mariusz Misiura skomentował w „Magazynie Sportowym” Polskiego Radia RDC nie tylko wynik, ale też otwarcie przyznał, iż jego plany mają jasny cel: zapisać się na kartach historii piłki nożnej w Polsce.
– Mam marzenia, iż jakby chcę odegrać rolę w naszej polskiej piłce. Wrzuciłem do Polski po tych 12 latach, żeby się przekonać do swoich doświadczeń, przemyśleń, swojego pomysłu. Kluczem jest dla mnie zawsze właśnie duża kooperacja z ludźmi, a ważne, iż w konsekwencji tego później są wyniki – powiedział.
Płocki beniaminek z 13 punktami umocnił się na prowadzeniu w tabeli, ma trzy punkty przewagi nad wiceliderem Cracovią. Legia jest piąta – 7 pkt, choć ma jedno spotkanie zaległe.
