W sobotniej potyczce w Orlen Arenie wynik otworzył Przemysław Krajewski, goście trzymali się do stanu 4:2 dla gospodarzy. Ale od tego momentu Nafciarze zdobyli 5 bramek z rzędu i zrobiło się już 9:2.
Grający na luzie zespół z Płocka gwałtownie uzyskał 10-bramkową przewagę (17:7), a do przerwy było 23:14.
W drugiej połowie ...