Rywalizację mocniej rozpoczęli gospodarze, którzy zgodnie z prognozami chcieli prowadzić grę i robili to od początku do końca Po stracie Gabriela Isika ruszyli z kontrą, ale Tamas Kiss nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Tamtą akcję rozpoczął przechwyt Łukasza Zwolińskiego, który po niespełna dziesięciu minutach trafił po dośrodkowaniu z prawej...