WKB Rushh Kielce pokonuje lidera! Legia Warszawa zatrzymana w Zrębinie

1 godzina temu

W hicie 13. kolejki Polskiej Ligi Boksu WKB RUSHH Kielce pokonał w hali w Zrębinie lidera rozgrywek – Legię Warszawa 12:6.

Punkty dla klubu ze świętokrzyskiej stolicy zdobyli: Yelmir Nabiiev, Patryk Adamus, Ilia Bader, Mateusz Polski, Dawid Kruczkowski, Jakub Domurad.

Zwycięzca trzeciej walki wieczoru – Ilia Bader – przyznaje, iż wskazówki trenera Daniela Adamca były kluczem do triumfu nad Maciejem Merchelem.

– W ostatniej walce była porażka, bo za długo czekałem. A tutaj dałem z siebie wszystko, to, czego chcieli ode mnie trenerzy i wszyscy, którzy mnie obserwują. Zostawiłem swoje serduszko na ringu i cieszę się, iż to przyniosło efekt. Trener powtarzał mi, żebym nie bił pojedynczych ciosów, nie po dwa, tylko trzy. Po zejściu cios sierpowy, potem dół. W tej walce najważniejsze było też wymusić na przeciwniku, żeby szedł na mnie. No i trafiać – większość moich ciosów miała iść właśnie na dół. Dzięki temu ta walka wyglądała tak, jak powinna.

Trener WKB Rushh – Daniel Adamiec podkreśla, iż mimo szacunku dla rywala jego zespół był dobrze przygotowany i potrafił udźwignąć ciężar meczu.

– Ja byłem spokojnie nastawiony do tego, ponieważ wiedziałem, iż na pierwszym meczu brakowało nam czterech naszych czołowych zawodników. Teraz byliśmy w dobrym składzie, a dodatkowo zdawałem sobie sprawę, iż wielu zawodników Legii Warszawa jest w tej chwili na mistrzostwach Europy, więc byłem trochę spokojniejszy. Wiadomo było, iż nie będzie to łatwy mecz, bo Legia ma w większości bardzo dobrych zawodników. Ale myślę, iż stanęliśmy na wysokości zadania, pokazaliśmy, iż mamy dobrą drużynę i o ile będziemy dalej tak walczyć, to do końca będziemy bić się o mistrza Polski.

Dzięki temu zwycięstwu WKB Rushh zachowuje matematyczne szanse na mistrzostwo Polski. W następnym i zarazem ostatnim starcu podopieczni trenera Daniela Adamca zmierzą się w sobotę (20 grudnia) na wyjeździe z Golden Team Nowy Sącz.

WKB Rushh Kielce – KB Legia Warszawa 12:6
55 kg Yelmir Nabiiev – Bartłomiej Fortuna – 2:0
60 kg Patryk Adamus – Mateusz Pawlak – 4:0
65 kg Ilia Bader – Maciej Marchel – 6:0
70 kg Mateusz Polski – Mateusz Grejber – 8:0
75 kg Nikodem Szafarz – Bohdan Gorgol – 8:2
80 kg Patryk Polasik – Mykyta Baranov 8:4
85 kg Dawid Kruczkowski – Piotr Stańczyk 10:4
90 kg Ashot Kocharian – Aleksiej Sewostjanow 10:6
+90 kg Jakub Domurad – Oskar Kopera 12:6

Idź do oryginalnego materiału