Beata Maciejewska: Czy Donaldowi Tuskowi podczas marszu 4 czerwca udało się zasiać wiarę w zwycięstwo?
Władysław Frasyniuk: To był wielki sukces społeczeństwa obywatelskiego. I sukces Donalda Tuska, który był przez ten wielki, półmilionowy tłum (nie tylko w Warszawie, ale mam wrażenie, iż w całej Polsce) uznany za lidera i nadzieję na zwycięstwo w październikowych wyborach.
CZYTAJ TAKŻE: Frasyniuk: Trzeba iść na Marsz 4 czerwca. Mafijnemu układowi Kaczyńskiego musimy pokazać naszą siłę