Zgłoszenie, które otrzymaliśmy od pana Piotra, mieszkającego w domu przy ulicy Samborskiej, szokuje. Mężczyzna pokazał nam, jak z jego kraju leci woda o żółtej barwie. – To nie jest kawa, to nie jest herbata, to nie jest whisky. Musimy zlać parę litrów, żeby zrobiła się czysta woda. Dramat – mówi mężczyzna.