Wojewódzki Puchar Polski. Trofeum dla piłkarzy Stali Brzeg

Mecz jednak lepiej rozpoczęła drużyna niżej notowana. Nie minął bowiem kwadrans gry, a jej przedstawiciele mieli trzy okazje pod bramką rywala. Co najmniej dwie powinny skończyć się trafieniami. Zarówno Adamowi Orłowiczowi, jak i Kamilowi Babiarzowi zabrakło jednak precyzji, albo na posterunku był Dominik Brzozowski.

I niebawem po raz kolejny sprawdziło się stare porzekadło głoszące, iż niewykorzystane sytuację lubią się mścić. Z piłką z boku pola karnego ekipy spod Kluczborka znalazł się Daniel Morys i centrostrzałem przelobował Michała Sarnę. To wyraźnie podcięło zespołowi z Bogacicy skrzydła. Brzeżanie natomiast próbowali pójść za ciosem. Przejęli inicjatywę, jednak kilka z tego wynikało. Za to ich rywale starali się wrócić do tego co prezentowali wcześniej. Gdy jednak znowu zaczęli przybliżać się do „świątyni” Stali ich zapędy spacyfikował Maksymilian Podgórski trafiając na 2-0. Działo się to w końcówce pierwszej odsłony.

Po zmianie stron podopieczni Michała Buły znowu próbowali wrócić do tego co grali na początku spotkania, ale tym razem nie mieli już takich klarownych sytuacji jak wcześniej. To już znacznie bliżej podwyższenia wyniku byli żółto-niebiescy. Najpierw zbyt słabo w dogodnej sytuacji strzelił Damian Celuch, następnie słupek obił Morys, a niebawem zablokowany został Mateusz Dychus.

Team z Bogacicy nie poddawał się i tuż półmetku drugiej odsłony zdobyli gola kontaktowego. Wówczas to strzał rozpaczy oddał Jakub Pielok. Nie była to trudna piłka, ale przy interwencji błąd popełnił Brzozowski i wymsknęła mu się ona z rąk. Dopadł do niej Miłosz Reisch i z bliska wpakował ją do siatki. Piłkarze KS iPrime próbowali pójść za ciosem, ale brzeżanie wyczekiwali swoich szans. Ta nadeszła przy rzucie wolnym, który z bocznego sektora wykonywał Michał Maj. Defensor Stali uderzył futbolówkę tak, iż minęła wszystkich graczy i wpadła do bramki. Niebawem z kolei mecz zamknął golem Podgórski.

WIĘCEJ INFORMACJI WKRÓTCE