Rynek w Wojniczu tętnił muzyką, śmiechem i zapachem pieczonych podpłomyków. Tegoroczna edycja wydarzenia, znana dawniej jako Festiwal Pieśni i Tańca Kół Gospodyń Wiejskich, powróciła w nowej odsłonie – pod nazwą WojniczFEST. I udowodniła, iż historia i tradycja mogą być nie tylko żywe, ale i fascynujące.
Od godzin popołudniowych aż do północy mieszkańcy i goście z całego regionu wspólnie świętowali na Rynku. To wydarzenie było nie tylko okazją do spotkań i zabawy, ale także próbą przypomnienia, czym Wojnicz był w przeszłości. – Dziś symbolicznie przywracamy nazwę Królewskie Miasto Wojnicz. To powód do ogromnej euforii i dumy, bo niegdyś Wojnicz był jedną z najważniejszych miejscowości tej części kraju, z perspektywami rozwoju większymi niż Tarnów. Tak ważne jest, by przypominać tę historię szczególnie młodemu pokoleniu – mówił burmistrz Wojnicza, Tadeusz Bąk.
Najbardziej widowiskowym punktem programu była inscenizacja koronacji Bolesława Chrobrego. W asyście rycerzy z bractwa „Wataha Rycerska” mieszkańcy zobaczyli rekonstrukcję wydarzenia sprzed tysiąca lat. Towarzyszyło jej średniowieczne obozowisko z warsztatami garncarstwa, pieczeniem podpłomyków i zabawami tematycznymi. – Pokazujemy, iż historia nie musi być zamknięta w książkach. Może być żywa, namacalna i dostępna dla wszystkich – podkreślał Arkadiusz Gładysz.
Na scenie zaprezentowały się liczne zespoły regionalne: Zespół Pieśni i Tańca „Echo Doliny” z Biadolin Radłowskich, W Kuźni u Kowala z Kowalowej oraz Zespół Regionalny Porąbcoki z Porąbki Uszewskiej, które porwały publiczność muzyką i tańcem. Szczególnym powodzeniem cieszyła się także Kukiełka Wojnicka – przygotowana przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Łukanowicach i Koła Gospodyń Wiejskich „Więckowianki” z Więckowic. Obie wersje tego tradycyjnego wypieku – symbolu smaku i lokalnej tożsamości – podbiły serca uczestników wydarzenia. W festiwalowym menu znalazły się również aromatyczna zupa fasolowa, tradycyjne proziaki, pierogi i domowe ciasta.
W organizację WojniczFEST aktywnie włączyło się Stowarzyszenie Aktywni Razem z Łukanowic, które nie tylko wspierało przygotowania, ale i złożyło wniosek o dofinansowanie projektu. Swoje zasoby udostępniło również Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wojnickiej, wspierając wydarzenie od strony organizacyjnej i historycznej. Wsparcia finansowego udzieliła firma ASPERGO – samorządowa kancelaria brokerska z Krakowa, a całe przedsięwzięcie zostało współfinansowane w ramach projektu „Kocham Polskę!” ze środków budżetu Województwa Małopolskiego.
Rynek w Wojniczu wypełniały nie tylko dźwięki muzyki, ale i zapachy regionalnych potraw. Podpłomyki pieczone na miejscu cieszyły się ogromnym zainteresowaniem – można je posypać ziołową solą albo posmarować domowymi konfiturami – zachęcała zielarka Agata Kuś. Wśród stoisk edukacyjnych i warsztatowych każdy znalazł coś dla siebie, a wieczorna potańcówka z DJ-em była dopełnieniem całego dnia.
Organizatorem wydarzenia był Burmistrz Wojnicza Tadeusz Bąk oraz Urząd Miejski w Wojniczu przy współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Wojniczu.
WojniczFEST pokazał, iż wspólne świętowanie może łączyć ludzi niezależnie od wieku. Jarmark Galicyjski, inscenizacja koronacji, koncerty i lokalne smaki stworzyły wyjątkową atmosferę, w której przeszłość spotkała się z teraźniejszością. To było coś więcej niż festyn – to była opowieść o mieście, które na nowo uczy się żyć własną historią.
—
IB




























