Z twórcą muzycznego stylu Gangstafolk rozmawia Grzegorz Pilecki.
- Marek Sierocki, Kazik Staszewski, Chwytak, Letni Chamski Podryw, Jarek Janiszewski, Grzegorz Halama, Tymon Tymański, Lej mi pół, Cyber Marian – to niektóre z osób, z którymi współpracowałeś w ostatnim czasie. Są wśród nich i tacy, którzy dzięki tobie Kalisz odwiedzali wielokrotnie.
To prawda, mamy wiele wspólnych projektów muzycznych, wspólne utwory i teledyski, z których faktycznie znacząca większość powstała w Kaliszu. Mamy bardzo dobre relacje i czasem to ja zapraszam przyjaciół do Kalisza. Czasem jestem zapraszany do ich przedsięwzięć, to zawsze wielka przygoda. I to procentuje. Wspólnie też koncertujemy i inicjujemy kolejne działania muzyczne. Większość moich branżowych kolegów i koleżanek doskonale zna Kalisz, z chęcią przyjeżdżają tu do mojego studia i na plan teledysków właśnie tutaj, do grodu nad Prosną. Mamy teledyski nagrane w centrum miasta, w kaliskim więzieniu, w Barze „Chata”, a nawe