Wpadka Cracovii w Białymstoku. Po meczu trener nie miał wątpliwości

5 dni temu

– Przegraliśmy na własne życzenie – podkreślał po porażce w Białymstoku 2:5 Luka Elsner, trener Cracovii. To pierwsza przegrana krakowian w tym sezonie.

„Pasy” prowadziły do przerwy 2:1, a mogły wyżej, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Mikkel Maigaard.

– Piłka nożna bywa okrutna. W drugiej połowie sami sobie zaszkodziliśmy… Jagiellonia jest dobrą drużyną, ale to my sami stwarzaliśmy sobie problemy. Końcowy wynik na pewno jest wysoki. Bitwę przegraliśmy, ale już zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu i chcemy się zrewanżować za tę porażkę – zaznacza Elsner.

Spotkanie mogłoby się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby krakowianie byli skuteczniejsi.

– Powiedziałem piłkarzom, iż przegraliśmy na własne życzenie. Co do przestrzelonego karnego, to nie zawodnicy wybierają strzelca tylko sztab i ja. To była moja decyzja. Pracujemy nad rzutami karnymi na treningach. Mikkel i Filip Stojilković są najlepsi w tym aspekcie, ale podczas meczu są inne warunki – zaznacza Elsner.

To była pierwsza porażka Cracovii w okresie i druga strata punktów, bo przed tygodniem „Pasy” zremisowały z Lechią Gdańsk. Krakowianom jest teraz znacznie trudniej, bo z powodu kontuzji wypadł Ajdin Hasić.

– Musimy szukać różnych rozwiązań jest zastępstwa i jednym z nich jest Otar Kakabadze. Zagrał dobry mecz, ale większość pomocników, których mamy, jest bardziej usposobiona defensywnie. Patrzymy jeszcze na rynek transferowy – przyznaje Elsner.

Michał Lop

Idź do oryginalnego materiału