Wraca koszykówka, nie będzie siatkówki i piłki nożnej. Prudnik wciąż walczy ze skutkami powodzi

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Mecz Prudnickiej Ligi Koszykówki NBA przed powodzią 2024 roku [fot. ASiP Prudnik]


Skutki powodzi w Prudniku wciąż odbijają się na amatorskiej rywalizacji w grach zespołowych. Po rocznej przerwie wystartuje Prudnicka Liga Koszykówki NBA, ale przez cały czas nie będzie popularnych w mieście rozgrywek siatkówki i piłki nożnej. Powodem są problemy organizacyjne spowodowane wyłączeniem z użytkowania hali „Obuwnika”, którą zniszczyła powódź.

- Dlatego rozgrywki ligowe musieliśmy przenieść do obiektu kompleksu sportowego „Sójka” - mówi Małgorzata Halek, dyrektor Agencja Sportu i Promocji w Prudniku. - realizowane są tam również szkolne zajęcia wychowania fizycznego, treningi, mecze drugiej ligi koszykarzy Pogoni i Smyka Prudnik. Więc musieliśmy się dopasować. W tym roku zainteresowanie Prudnicką Ligą NBA przerosło nasze oczekiwania. Zgłosiło się 12 drużyn. Rywalizacja potrwa aż do marca. Niestety nie mają możliwości trenowania, bo hala jest zajęta od rana do wieczora. Amatorskie rozgrywki Prudnickiej Ligi Koszykówki NBA realizowane są od 27 lat i należą do najdłużej organizowanych w województwie. W tym sezonie zagra w nich m.in. drużyna z czeskiego Jesenika.
Idź do oryginalnego materiału