Wraca słynny tramwaj, który łączył trzy miasta. Ale… bez Łodzi i bez Ozorkowa

2 godzin temu
Zdjęcie: foto Kasper Fiszer/archiwum TuLodz


- Pod koniec października złożyliśmy wniosek o dofinansowanie i w tej chwili czekamy na jego ocenę formalną. Wniosek dotyczy wykonania pełnej dokumentacji projektowej torowiska tramwajowego w granicach administracyjnych miasta, czyli do ulicy Ogrodniczej, wraz z przystankami i infrastrukturą towarzyszącą. Obejmuje również realizację inwestycji co najmniej do Szkoły Podstawowej nr 10, na wysokości ulic Podgórnej czy Witosa

- powiedział prezydent Zgierza, Przemysław Staniszewski.

Inwestycja za miliony

Przy obecnych kosztach i dostępnych środkach, czyli przy inwestycji wartej około 40 mln zł, z czego ponad 30 mln stanowiłoby dofinansowanie, miasto jest w stanie zrealizować zadanie i przywrócić linię 46 na terenie Zgierza.
Czy nie lepiej dać sobie spokój z budowaniem torowiska i zainwestować w autobusy, jak mówią niektórzy mieszkańcy?

- W przypadku ulicy Łódzkiej, Łęczyckiej czy Ozorkowskiej, bo o tym miejscu przejazdu tego tramwaju mówimy, trudno jest wygenerować taką przestrzeń, która mogłaby służyć obsłudze przystankowej pojazdów autobusowych. Inaczej z tramwajem, który będzie jeździł swoim pasem wydzielonym, który może częściowo być wykorzystywany na wspólnych przystankach, również dla autobusów

- wyjaśnił prezydent.

Podkreślił, iż ta inwestycja jest kluczowa, bo umożliwi sprawniejsze przemieszczanie się po mieście na osi północ-południe, a przy tym pozwoli lepiej zintegrować układ drogowy z koleją, która, m.in. dzięki nowym inwestycjom w Łodzi, będzie coraz intensywniej rozwijana.

- Na przełomie roku powinniśmy poznać ostateczne rozstrzygnięcia. Dojdzie jeszcze kwestia podpisania umowy, ale zakładamy, iż w przyszłym roku, mniej więcej w połowie, będzie można ogłosić przetarg na wybór wykonawcy, który zajmie się zarówno dokumentacją projektową, jak i samą budową

- dodał

Powrót po 11 latach

Zgierz stara się o unijne dofinansowanie na remont nieczynnego odcinka linii tramwajowej nr 46, biegnącego przez miasto w stronę Ozorkowa. Projekt został ujęty na liście podstawowej programu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. W praktyce oznacza to, iż samorząd może liczyć na środki, o ile wniosek przejdzie pozytywną ocenę formalną w Łódzkim Obszarze Metropolitalnym.

Nabór prowadzony jest w trybie niekonkurencyjnym, dlatego Zgierz nie musi rywalizować o fundusze z innymi gminami.

W ramach planu przewidziano modernizację torowiska od węzła Kurak do skrzyżowania ulic Ozorkowskiej i Podgórnej, wraz z infrastrukturą towarzyszącą i przystankami.

Kiedy ruszy budowa?

Urząd Miasta zapowiada, iż przedsięwzięcie ma zostać zrealizowane w formule „zaprojektuj i wybuduj”, co ma skrócić czas prac i pozwolić na lepszą kontrolę kosztów. Wstępny harmonogram zakłada rozpoczęcie robót 1 czerwca 2026 r. i zakończenie ich do 30 czerwca 2029 r.

Przed laty linia 46 słynęła w całej Polsce. Należała do najdłuższych w Europie, liczyła 35 km i łączyła trzy miasta. Ruch na trasie Łódź-Zgierz-Ozorków został zawieszony w 2018 roku.
Teraz Zgierz zamierza odnowić jedynie fragment położony w granicach miasta. Oznacza to, iż tramwaje wróciłyby na osiedle Proboszczewice, ale nie do Ozorkowa.
Pełna reaktywacja trasy przez cały czas wydaje się niemożliwa, bo nie ma porozumienia pomiędzy samorządami.

https://tulodz.pl/lodz-po-godzinach/obchody-swieta-niepodleglosci-morsowanie-park-swiatel-farma-dyn-i-wiele-wiecej-co-robic-w-lodzi-i-okolicach-w-weekend-7-11-listopada/buj9fw2J2o6vmjnvKnZo
Idź do oryginalnego materiału