Wspominali powstańca „Rębajłę”

7 miesięcy temu
Zdjęcie: Wspominali powstańca „Rębajłę


Uczestnicy XX Złazu Turystycznego uczcili pamięć Karola Kality „Rębajły”, który walczył w Powstaniu Styczniowym, w lasach między Iłżą a Starachowicami.

W ciągu minionych dwudziestu lat, złaz z kameralnego spotkania grupy pasjonatów rozrósł się do lokalnej uroczystości patriotycznej – podkreśla prezes Staropolskiego Stowarzyszenia Historyczno-Leśnego Kotyzka, Radosław Koniarz.

– Pamięć o powstańcach jest wciąż żywa wśród mieszkańców Lipia. W XIX wieku była to wieś ukryta w lesie, dlatego stanowiła doskonałe miejsce dla partyzantów. Tu odpoczywał Karol Kalita ze swoim oddziałem, po zwycięskiej potyczce z wojskami Suchonina w styczniu 1864 roku. Dziś mamy prawie pół tysiąca młodych ludzi z wielu miejscowości, niektórzy przyjechali tu po raz pierwszy, inny są stałymi bywalcami – opowiada.

Dziś w Lipiu rozbito zrekonstruowany obóz powstańczy. Członkowie Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Historycznego GROT Oddział Powstańczy 1863 pokazywali, jaką bronią posługiwali się powstańcy, jak byli ubrani i co jedli. Ze względu na rocznicowy charakter złazu, na cześć powstańców oddano strzały z broni czarnoprochowej. Uczestnicy mieli także możliwość zapoznania się ze zbiorami Izby Tradycji w Brodach.

02.02.2024. Lipie. XX Złaz Turystyczny Szlakiem Powstańców Styczniowych. / Fot. Anna Głąb – Radio Kielce

W złazie brały udział grupy z Mirca, Lubieni, Wąchocka, Iłży czy Starachowic. Na zasadzie marszu gwiaździstego przemierzały trasę na miejsce potyczki oddziału Rębajły. Wśród nich uczniowie Szkoły Podstawowej w Krynkach w gminie Brody. Jak mówili, to interesująca lekcja historii, ale także przyrody.

– Widzieliśmy po drodze wiele zwierząt, a las o tej porze roku też może być piękny. Tu, na polanie natomiast, możemy zobaczyć, jak wyglądali powstańcy, to bardzo interesujące – mówili.

Karol Kalita „Rębajło” pochodził ze Lwowa, podczas Powstania Styczniowego walczył w lasach iłżeckich. Jedną z najważniejszych potyczek stoczył 17 stycznia 1864 roku z wojskami Suchonina, odnosząc zwycięstwo nad Moskalami. Po tej bitwie odpoczywał ze swoimi ludźmi właśnie na polanie w Lipiu. Dziś to miejsce nosi jego imię. Karol Kalita doczekał wolnej Polski, zmarł w 1919 roku w rodzinnym Lwowie.


Idź do oryginalnego materiału