Wszystkich Świętych po harcersku

2 godzin temu

Bycie harcerzem to coś więcej niż noszenie munduru. To codzienne życie według wartości – służby, braterstwa i pamięci. Harcerze uczą się, iż troska o innych i o wspólne dziedzictwo nie kończy się na słowach, ale wyraża się w czynach, nigdy nie zapominają o tych, którzy swoim życiem pokazali, co znaczy służyć Bogu, Polsce i bliźnim.

Harcerze ze Szczepu ZHP Żabikowo regularnie sprzątają grób hm. Kazimierza Grendy, oddając tym samym hołd człowiekowi, który całe życie poświęcił wychowaniu młodzieży w duchu patriotyzmu i służby. W tym roku, z okazji Święta Zmarłych, grób patrona uporządkowały harcerki z 5 Lubońskiej Drużyny Harcerek „Lira”.

Kazimierz Grenda to ważna postać dla Lubonia i lubońskiego harcerstwa – Szczep ZHP Żabikowo od 31 maja 2012 r. z dumą nosi jego imię. Grenda urodził się 15 kwietnia 1906 r. w Toruniu, a do Poznania przyjechał, by studiować geografię. Od 1929 r. nauczał w szkołach w Swarzędzu, Poznaniu i Luboniu, pełniąc funkcję kierownika Szkoły Powszechnej w Luboniu (dziś Zespół Szkół im. Kryptologów Poznańskich). W czasie II wojny światowej wstąpił do Szarych Szeregów i pełnił istotną funkcję wizytatora zachodnich chorągwi, a w 1944 r. został Szefem Komendy Głównej tej organizacji. To właśnie on zainicjował działanie Harcerskiej Poczty Polowej, dzięki której rodziny mogły przekazywać sobie wiadomości w okupowanej Warszawie. Po wojnie, w 1946 r., został aresztowany i oskarżony w pokazowym procesie o działalność przeciwko władzom. Choć w 1958 r. przywrócono mu dobre imię, trudne doświadczenia więzienne odbiły się na jego zdrowiu – zmarł rok później, w wieku 53 lat. Jego grób znajduje się na Cmentarzu Bożego Ciała przy ul. Bluszczowej w Poznaniu.

Małgorzata Wojsz

5 LDH „Lira” odwiedziła grób hm. Kazimierza Grendy fot. Marianna Kowańska
Idź do oryginalnego materiału