Wukaesiacy źle zaczęli i nie dogonili Ceramiki

5 godzin temu

To nie były udane mecze zespołów z regionu w piłkarskiej IV lidze. Obie drużyny zanotowały porażki.

WKS 1957 grał w Opocznie i wielunianie najwidoczniej zostali w szatni, ponieważ już po 4 minutach przegrywali 0:2. Ceramika wyszła na prowadzenie w 2. minucie, a po chwili wykorzystała rzut karny i miała dwa gole na plusie. Kwadrans później było już 3:0 dla gospodarzy. Wukaesiacy odpowiedzieli pod koniec pierwszej połowy, a bramkę zdobył niezawodny Mikołaj Piszczałka. Ten sam zawodnik sprawił, iż wieluński zespół złapał kontakt. W 70. minucie trafił po raz kolejny i do odrobienia był już tylko jeden gol. Goście próbowali zniwelować stratę, jednak miejscowi w końcówce brutalnie ich skontrowali – i to dwukrotnie. Dwie kolejne bramki dla ekipy z Opoczna dały jej zwycięstwo 5:2.

Radość w Łodzi, gdzie walczyła Warta Działoszyn. Cieszyli się jednak nie goście, a miejscowe rezerwy Widzewa, które zapewniły sobie awans do III ligi. Już po pierwszej połowie lider prowadził 3:0. W drugiej odsłonie zdobył cztery gole, a działoszynianie odpowiedzieli tylko jednym trafieniem i Warta przegrała 1:7. Honorową bramkę zdobył Kacper Michnicki.

WKS 1957 zajmuje 13. miejsce w tabeli, Warta jest 16. W sobotę o 14.00 wielunianie podejmą w Osjakowie trzeci zespół ŁKS-u Łódź. Działoszyńska drużyna z kolei tego samego dnia o 17.00 zagra u siebie z sąsiadem z tabeli – Zawiszą Rzgów.

Idź do oryginalnego materiału