12 sierpnia, słuchacze Uniwersytetu Lubońskiego III Wieku uczestniczyli w jednodniowej wycieczce do Włocławka, obejmującej wizytę w Uzdrowisku Wieniec Zdrój i zwiedzanie atrakcji turystycznych miasta.
Włocławek słynie z wyrobów ceramicznych, szczególnie z manualnie malowanego fajansu. Dawniejsze wyroby fajansowe przeżywają dzisiaj renesans, są poszukiwane i wykupowane w sklepach ze starociami. Poza fajansem Włocławek znany jest również z zapory wodnej na Wiśle, Zakładów Azotowych „Anwil” i dawnej Kujawskiej Fabryki Farb i Lakierów „Nobiles”. Zanim jednak poznaliśmy zabytki i interesujące miejsca Włocławka, zwiedziliśmy niewielką osadę uzdrowiskowo-wypoczynkową Wieniec–Zdrój, położoną zaledwie 6 km od Włocławka. Jest ona położona w gminie Brześć Kujawski, w powiecie włocławskim, w południowo–wschodniej części województwa kujawsko–pomorskiego. Słynie przede wszystkim ze źródeł wody siarczanowej, stosowanej do kąpieli leczniczych, które odkryto dzięki odwiertów w XIX i XX w. Znajdujące się tutaj Uzdrowisko Wieniec-Zdrój jest jednym z trzech uzdrowisk w województwie kujawsko–pomorskim, po największym uzdrowisku Ciechocinek i uzdrowisku Inowrocław. Ma status najstarszego na Kujawach, gości kuracjuszy już od 1923 r. W kraju mało znane, a w zderzeniu z tradycyjnym Ciechocinkiem bywa na przegranej pozycji. Postanowiliśmy poznać to miejsce i przekonać się, czy warto tu przyjechać. Przewodnik zapoznał nas z historią obiektu, siecią sanatoriów, największymi atrakcjami, ofertą zabiegów rehabilitacyjnych, leczniczych i relaksacyjnych. Uzdrowisko jest położone w samym środku lasów sosnowych. Olejki eteryczne wytwarzane przez leśne drzewa tworzą specyficzny mikroklimat korzystny dla zdrowia. W procesie leczenia wykorzystuje się tutaj: naturalną wodę średniozmineralizowaną „Selenka” pozyskiwaną z odwiertu głębinowego Uzdrowiska, borowinę do zabiegów borowinowych i wodę siarczanową do leczniczych kąpieli. Uzdrowisko specjalizuje się w leczeniu chorób układu krążenia, układu oddechowego i nerwowego, nadciśnienia, schorzeń reumatycznych oraz narządu ruchu. W 2010 roku uzdrowisko kupił od Skarbu Państwa prywatny właściciel, który wybudował czterogwiazdkowy obiekt Jutrzenka Medical SPA i zmodernizował dawne obiekty. Jutrzenka to luksusowy obiekt uzdrowiskowy, połączony podziemnymi korytarzami z pozostałymi obiektami sanatoryjnymi, otoczony ogrodem różanym. W aquaparku goście mają do dyspozycji strefę saun i basenów, przestronną salę widowiskowo-restauracyjną, klimatyczny PUB, kawiarnię oraz bar. W tym roku uzdrowisko wzbogaciło się o nowe atrakcje: amfiteatr zdrojowy na 300 osób z nowoczesnym nagłośnieniem i oświetleniem, deptak i darmową tężnię solankową „Józefina” o długości 100 m, dostępną zarówno dla kuracjuszy, jak i mieszkańców. Solanka, dostarczana z Ciechocinka, spływa po gałązkach tarniny i wytwarza aerozol solny bogaty w mikroelementy. Oddychanie takim powietrzem wzmacnia odporność organizmu, uspokaja i relaksuje. W pijalni wód mineralnych można było spróbować lokalnych wód mineralnych i dowiedzieć się o ich składzie. Był spacer po parku uzdrowiskowym wyposażonym w ścieżki spacerowe i rowerowe, ławeczki i przyrządy do ćwiczeń, a na zakończenie inhalacja w tężni solankowej. Warto tu przyjechać. Miejsce jest wyjątkowo piękne i idealne dla osób ceniących sobie ciszę i spokój.
Z Wieńca-Zdroju udaliśmy się do historycznej stolicy Kujaw – Włocławka. Miasto jest położone nad Wisłą, przy ujściu rzeki Zgłowiączki. Zwiedziliśmy bazylikę katedralną pw. Wniebowzięcia NMP, która została uznana za Pomnik Historii rozporządzeniem Prezydenta RP w 2018 r. Katedra jest jedną z najstarszych świątyń powstałych na terenie Polski. Początki świątyni datuje się na wiek XI, natomiast obecnej na wiek XIV. Zawsze stanowiła ważne miejsce dla Kościoła i Polski. W XI w. zostało ustanowione biskupstwo kujawskie z siedzibą w Kruszwicy, cieszące się dużym prestiżem wśród ośmiu działających wówczas diecezji polskich. W Koronie Biskup Kujawski był trzecim co do znaczenia hierarchą Kościoła, po arcybiskupie gnieźnieńskim i biskupie krakowskim. Na przestrzeni wieków diecezje kujawska, kujawsko–pomorska, kujawsko–kaliska i włocławska (od 1925 r.) zmieniały swój zasięg terytorialny od Pomorza aż po Śląsk. Niezależnie jednak od zajmowanego terytorium centrum diecezji zawsze znajdowało się w katedrze włocławskiej. Wnętrze katedry wypełniają liczne dzieła sztuki, a wśród nich na uwagę zasługują: piękne polichromie, gotyckie witraże, czy też tumba nagrobna Piotra z Bnina z pracowni mistrza Wita Stwosza.
Włocławski Stary Rynek to historyczny plac miejski położony nieopodal nadwiślańskich bulwarów. Miejsce to wywarło na nas nieco przygnębiające wrażenie. Płyta rynku została wyłożona kostką brukową. Wokół panuje pustka, brakuje zieleni, nie ma restauracji, kawiarni. Jedynym pozytywnym akcentem tego miejsca jest fontanna z wysoko tryskającą wodą, umiejscowiona przed kościołem św. Jana Chrzciciela. Z Rynku udaliśmy się nad bulwary położone nad Wisłą. Podczas krótkiego spaceru podziwialiśmy przerzucony przez rzekę piękny kratownicowy most Edmunda Marszałka Śmigłego-Rydza, przykład kunsztu przedwojennych budowniczych, a po drugiej stronie tarasowy brzeg. Most – to historyczna przeprawa łącząca dwie dzielnice Włocławka, a także Kujawy i Ziemię Dobrzyńską.
Po spacerze zwiedziliśmy Skarbiec Fajansu, Interaktywne Centrum Fajansu, prezentujące 150–letnią historię włocławskiej ceramiki z użyciem nowoczesnych form przekazu, otwarte dla zwiedzających w 2023 roku. Sercem Skarbca Fajansu jest tzw. amfiteatr, w którym prezentowane są unikalne wyroby fajansowe. To prawdziwe „dzieła sztuki”. Oglądaliśmy je z dużym podziwem i sentymentem, bo przypominały nam lata naszej młodości. manualnie malowana ceramika w charakterystyczne niebieskie kwiaty była powszechnie znana w czasach PRL-u i zdobiła stoły prawie każdego polskiego domu, a także cieszyła się dużym uznaniem na całym świecie. Włocławską ceramikę produkowano w latach 1873 – 1991. W okresie działalności zakładu zmieniała się jego nazwa, właściciele i asortyment wyrobów. Glinkę fajansową do produkcji sprowadzano z Halle w Niemczech. Dziesięć lat po zakończeniu działalności, z inicjatywy byłych pracowników Jerzego i Ewy Szanowskich, rozpoczęto budowę nowej fabryki na terenie dawnej cegielni przy ul. Falbanka. Nowy zakład działał do 2020 r. Produkcję przerwano z powodu pandemii Covid–19. W roku 2021 zakład reaktywował miejscowy przedsiębiorca Tyberiusz Rajs, nadając jej nazwę Fabryka Fajansu Włocławek Tyberiusz Rajs. Ceramikę produkuje z zachowaniem tradycyjnych motywów zdobniczych i kolorów. Na terenie Skarbca Fajansu można było zakupić ceramikę włocławską tego producenta w miejscowym sklepiku oraz zobaczyć technikę manualnego zdobienia, którą prezentowała malarka z nieistniejącego już zakładu.
Ostatnim obiektem, który zwiedziliśmy tego dnia, była zapora włocławska z największą elektrownią zaporową na Wiśle i zaporowym Jeziorem Włocławskim. Zaporę i elektrownię, składającą się z 6 bloków energetycznych o mocy elektrycznej 160,2 MW, budowano w latach 1962 – 1970. Początkowo elektrownia miała być jednym z elementów kaskady dolnej Wisły, ale pozostałe zapory nigdy nie powstały. Jej wybudowanie wpłynęło negatywnie na środowisko naturalne. Spowodowało drastyczne zmniejszenie populacji ryb wędrownych (łososi, cert, troci i węgorzy), które pomimo zainstalowania przepławek dla ryb nie są w stanie swobodnie migrować w górę rzeki. Innym negatywnym zjawiskiem spowodowanym przez zaporę jest erozja wgłębna koryta Wisły, która zagraża stateczności filarów mostu drogowego. W 2007 r. erozja wgłębna spowodowała rozszczelnienie ropociągu na dnie rzeki. Ponadto zrzuty wody niszczą gniazda lęgowe ptaków umiejscowione na piaszczystych łachach w dolnym biegu rzeki, zmniejszając populację ptaków wodnych. Remont włocławskiej zapory przeprowadzony w 2015 roku nie zlikwidował problemu erozji koryta rzeki i swobodnej migracji ryb. Tama we Włocławku była miejscem męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana „Solidarności”. W miejscu, gdzie wyłowiono z wody ciało księdza, zamordowanego przez oficerów Służby Bezpieczeństwa 19.10.1984 r., ustawiono kuloodporną szybę ze znakiem krzyża. Tutaj ludzie składają kwiaty i zapalają znicze. Księdza Jerzego wrzucono do wody między czwartym a piątym filarem zapory we Włocławku. Na prawym brzegu Wisły przy zejściu z tamy na półwysep znajduje się jeszcze jeden krzyż upamiętniający męczeńską śmierć ks. Jerzego Popiełuszki. Jest to szklany krzyż oprawiony w błyszczący metal, zaprojektowany przez Jerzego Kalinę i Andrzeja Krawczyka. Został wykonany przez pracowników Zakładów Azotowych Anwil we Włocławku. 7 czerwca 1991 r. krzyż poświęcił papież Jan Paweł II podczas czwartej pielgrzymki do Polski. W nocy krzyż jest podświetlany od środka i widoczny z daleka. Jest to miejsce męczeństwa, zadumy i refleksji nad jego życiem i śmiercią, a także symbol walki o wolność i prawdę w czasach PRL-u oraz symbol nadziei na lepsze jutro. Z zapory podjechaliśmy autokarem do miasta na posiłek, po którym udaliśmy się w drogę powrotną do Lubonia. Wycieczka odbyła się dzięki finansowemu wsparciu Starostwa Powiatowego w Poznaniu.
Maria i Jan Błaszczak
