Wyrównać rachunki

roosevelta81.pl 1 tydzień temu

Rozpędu nabierają rozgrywki PKO BP Ekstraklasy, które za nieco ponad miesiąc zakończą sezon 2024/2025, wyłaniając mistrza, a także spadkowiczów. Dzisiaj, punktualnie o godzinie 18:00 w Lubinie zainaugurowana zostanie 28. kolejka, w której walczące o ligowy byt Zagłębie, zmierzy się z pewnym utrzymania Górnikiem Zabrze. Czy po dwóch niezłych spotkaniach z GKS-em Katowice i Legią Warszawa, które nie przyniosły Trójkolorowym żadnego dorobku punktowego, tym razem podopiecznym Jana Urbana uda się uniknąć błędów, sięgając po upragnione zwycięstwo nad będącym w tarapatach rywalem, przekonamy się przed godziną 20:00.

Przed ostatnią kolejką nasi dzisiejsi rywale notowali kiepską dla siebie serię sześciu meczów bez zwycięstwa, w tym aż pięciu porażek i jednego remisu, kiepsko wchodząc w 2025 rok, co skutkowało zmianą na ławce szkoleniowej, gdzie posadę trenera objął Leszek Ojrzyński. Małą ulgę Zagłębiu przyniosła 27. kolejka, w której Miedziowi pokonali w wyjazdowym starciu Radomiaka Radom (0:1), a autorem jedynego gola, pozwalającego na złapanie oddechu i wyjście ze strefy spadkowej był Igor Orlikowski (30′). W sumie w 27. spotkaniach lubinianie zgromadzili na swoim koncie zaledwie 26. punktów, co zapewniło im odległą 14. pozycję w tabeli, z zaledwie dwupunktowym zapasem nad będącą w strefie spadkową Stalą Mielec i Lechią Gdańsk (obie drużyny zgromadziły po 24 „oczka”). Bilans bramkowy Zagłębia pod względem ofensywnym to najsłabszy wynik w całej ligowej stawce, wynoszący zaledwie 22 zdobyte gole (oraz 40 straconych). Znacznie lepiej w bieżących rozgrywkach radzi sobie Górnik, który plasuje się na siódmym miejscu, mając w swym dorobku 40 punktów i do dzisiejszego starcia podejdzie z jakże istotną dozą spokoju, mając jednak do wyrównania pewne rachunki. Jesienią czternastokrotni mistrzowie Polski przegrali z Zagłębiem przed własną publicznością (0:1), po golu Tomasza Pieńki (32′). Czas, aby wziąć rewanż za tamto nieudane spotkanie, dając euforia swoim wiernym kibicom, którzy po dwóch z rzędu ligowych, niezasłużonych porażkach wreszcie liczą na wyczerpanie limitu błędów i pecha, dające wyczekiwane i upragnione zwycięstwo biało-niebiesko-czerwonych.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Idź do oryginalnego materiału