Wystarczyła CHWILA. Groźny incydent na Woli

11 godzin temu
"To był moment" - powiedziała zszokowana kobieta, kiedy znaleźli ją funkcjonariusze... Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na Woli. W niedzielny poranek, 19 października, tuż po godzinie 7:00, strażnicy miejscy patrolowali akurat aleję Prymasa Tysiąclecia na Woli, gdy zauważyli z daleka ślady opon i koleiny na przylegającym do jezdni trawniku. Z bliska, okazało się, iż dalej od krawędzi jezdni, na oddzielonej chodnikiem i jeszcze jednym pasem zieleni na drodze dla rowerów, stoi uszkodzona skoda.

Strażnicy podbiegli, aby sprawdzić, co się stało i wtedy zauważyli siedzącą obok auta kobietę. Nie miała widocznych obrażeń, ale była w silnym szoku. Funkcjonariusze zaopiekowali się poszkodowaną, wezwali pogotowie ratunkowe oraz patrol policji. Gdy strażniczka i strażnik próbowali rozmawiać z kobietą, początkowo nie była ona w stanie wypowiedzieć słowa.

Dopiero po kilku minutach uspokoiła się i wyjaśniła, co się wydarzyło. Jechała w kierunku Ochoty, gdy nagle poczuła, iż auto wpada w poślizg. Kierująca w żaden sposób nie potrafiła opanować samochodu.
— To był moment — tłumacz
Idź do oryginalnego materiału