Wystraszyli się, iż wygrają

slowopodlasia.pl 6 godzin temu
Ku euforii międzyrzeczan udało się na ten mecz wykurować Dionta Tonina. Jak ważnym elementem w układance trenera Marcina Popławskiego jest Brazylijczyk, pokazał w 25. minucie, asystując przy bramce Dariusza Drzazgi. Do końca pierwszej połowy gospodarze mieli przewagę i stworzyli sobie kilka sytuacji, jednak nie potrafili ich wykorzystać: Tonin, Drzazga, Anthony oraz Jakubowie Łęcki i Bas. Druga połowa rozpoczęła się od sytuacji sam na sam Tonina, przegranej z bramkarzem z Opola. Dogodną sytuację miał Bartłomiej Lesiuk, ale jej również nie wykorzystał. Gospodarze dowieźli prowadzenie do 76. minuty. Wtedy z rzutu karnego Michała Nowosza pokonał Yuriy Perin, po faulu Mateusza Konaszewskiego w niegroźnej sytuacji. – Szkoda remisu. Mieliśmy w pierwszej połowie bardzo dużą przewagę, ale nie potrafiliśmy zdobyć więcej bramek ani dograć piłki na dogodną pozycję. W drugiej połowie przestraszyliśmy się, iż możemy wygrać. Przestaliśmy grać cierpliwie. Mam pretensje do zawodników, iż w drugiej połowie dopuścili do oddania inicjatywy. Goście też kilka sobie sytuacji stworzyli, a my straciliśmy bramkę na własne życzenie, faulem w niegroźnej sytuacji we własnym polu karnym. Ten mecz powinniśmy wygrać, a po raz kolejny w tym sezonie zamiast kompletu punktów mamy zaledwie jeden – podsumował występ swojej ekipy trener Huraganu.
Idź do oryginalnego materiału