Imprezę otworzyła lokalna grupa Potwory i Spółka, dając sygnał, iż to wydarzenie jest także przestrzenią dla artystów z Łomży. Następnie publiczność przywitała Opała – 31-letniego rapera z Chorzowa, znanego z mocnych, osobistych tekstów i ciężkiego, mrocznego brzmienia. Jego set spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem.
Po nim na scenę wszedł Miszel z Katowic, jeden z pionierów polskiego drillu. Jego dynamiczny koncert rozbujał publiczność i tylko potwierdził, iż platynowe i złote płyty, jakie zdobywają jego utwory, są zasłużone.
Finał należał do Kinny Zimmera – 25-letniego rapera, wokalisty i autora tekstów, którego koncert zakończył wieczór z przytupem. Młoda publika znała teksty na pamięć, co tylko pokazało, jak mocno twórczość Zimmera rezonuje z nowym pokoleniem słuchaczy.