Z ósemką dzieci w mieszkaniu bez gazu. "Mam im powiedzieć: sorry, nie będzie obiadu, bo zarządca jest na urlopie?"

2 tygodni temu
- Od trzech miesięcy jemy fast foody albo stołujemy się na mieście. Mam ośmioro dzieci, w tym pięciu synów. Oni potrafią zjeść, po 500 zł zostawiam w barach - mówi pani Daria. W budynku, gdzie mieszka, jeszcze przed wakacjami wyłączono gaz.
Idź do oryginalnego materiału