Z trzech punktów został jeden

3 godzin temu

Powoli normą staje się, iż gdy o ligowe punkty gra drużyna SPS Cargill Słupca, wynik poznajemy dopiero po piątym secie. Tak było i w przypadku ostatniej domowej potyczki z poznańskim Energetykiem — choć „śmierdziało” pełną pulą.

Lepiej w to spotkanie weszła drużyna gości, jednak ostatecznie, na przewagi, to my wygrywamy tego seta. W drugim dominujemy na boisku, wygrywamy pewnie seta i… historia się powtarza — tym razem jednak bez happy endu.

— Siatkówka to brutalna gra — mówił po meczu słupecki trener Mariusz Dzierżyński.

Mimo prowadzenia w meczu 2:0, ulegamy ekipie Energetyka w tie-breaku. Niestety, staliśmy się ofiarą powiedzenia „kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3”. Ale nie załamujemy się — walczymy dalej.

Więcej na łamach Kuriera.

Idź do oryginalnego materiału