Z tymi przepisami kierowcy mają problem!

moto-przestrzen.pl 5 godzin temu

Znajomość przepisów ruchu drogowego to nie tylko obowiązek każdego uczestnika ruchu, ale także klucz do bezpieczeństwa na drodze. Jednak niektóre zasady bywają błędnie interpretowane lub upraszczane przez kierowców – zarówno młodych, jak i tych z wieloletnim stażem. Oto kilka przykładów popularnych drogowych mitów.

Wyprzedzaj, ale trzymaj się limitów

Prawo o ruchu drogowym nie przewiduje żadnych wyjątków, które pozwalałyby na przekroczenie limitu prędkości, choćby o 1 km/h. Wbrew opinii wielu, dotyczy to także wyprzedzania.

Z zasad logiki wynika, iż pojazd wyprzedzany musi się poruszać wolniej od pojazdu wyprzedzającego, jednak wszyscy uczestnicy ruchu muszą jednocześnie stosować się do ogólnych zasad ruchu drogowego […]. Manewr wyprzedzania nie uprawnia do przekraczania dopuszczalnej prędkości. Per analogiam możemy zadać pytanie, czy jeżeli pojazd wyprzedzany porusza się blisko maksymalnej dopuszczalnej prędkości, to po co go wyprzedzać? – mówi komendant Maciej Wesołowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Bydgoszczy.

Każde przekroczenie prędkości, niezależnie od wykonywanego manewru, może być ukarane mandatem i punktami karnymi, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem.

Zielona strzałka działa jak zielone światło – czy na pewno?

To dość powszechne przeświadczenie, o czym można się łatwo przekonać obserwując skrzyżowania. Tymczasem zielona strzałka na sygnalizatorze nie jest równoznaczna z zielonym światłem, a pozwolenie na przejazd jest warunkowe.

Przejazd przez skrzyżowanie z sygnalizatorem S2, potocznie zwanym warunkowym, to tak naprawdę przejazd na czerwonym świetle. jeżeli obok sygnalizatora zostanie wyświetlona zielona strzałka, to możemy wjechać za sygnalizator tylko spełniając pewne warunki – mówi Dawid Grzanka, instruktor ze Szkoły Jazdy JaZDAM, zapytany przez zespół Oponeo.pl

Pierwszym warunkiem jest uprzednie, całkowite zatrzymanie pojazdu przed sygnalizatorem, tak jak nakazuje czerwone światło. Następnie należy ustąpić pierwszeństwa innym pojazdom oraz pieszym i rowerzystom. Zignorowanie tego obowiązku grozi mandatem i punktami karnymi, może też doprowadzić do wielu niebezpiecznych sytuacji.

Pieszy nie zawsze ma pierwszeństwo

Rzeczywiście, zgodnie z obowiązującymi przepisami pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych lub wchodzący na nie ma pierwszeństwo przed pojazdem (z wyjątkiem tramwaju). Co ważne, przepisy wymagają od pieszego zachowania szczególnej ostrożności – nie wolno wchodzić tuż przed nadjeżdżający pojazd, zmuszając kierowcę do gwałtownego hamowania. Jednocześnie poza wytoczonymi przejściami czy strefą zamieszkania pierwszeństwo to nie obowiązuje, choćby jeżeli samo przecinanie jezdni jest w danym miejscu dozwolone.

Mimo wszystko kierowcy powinni zachowywać zdrowy rozsądek, a bezpieczeństwo musi być najważniejsze. Przypomina o tym wysoka liczba wypadków z udziałem pieszych, która w porównaniu do lat poprzednich w 2024 roku wzrosła.

Z danych Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS wynika, iż w 2024 roku odnotowano 2 529 wypadków drogowych na przejściach dla pieszych. Stanowi to 53,6% wszystkich wypadków z udziałem pieszych – informuje Anna Zielińska z Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.

Podniesione rogatki nie gwarantują bezpieczeństwa na torach

Kierowcom należy przypominać, iż podniesione rogatki są jednoznaczne z tym, iż przejazd przez torowisko jest w pełni bezpieczny. Przepisy nakazują zachowanie szczególnej ostrożności przy każdym przejeździe kolejowym. Przed jego pokonaniem trzeba zwrócić uwagę na to czy szlabany na pewno nie są w ruchu – nie mogą się podnosić ani opadać, jak również na sygnalizację świetlną i dźwiękową. Upewnijmy się, iż po drugiej stronie jest miejsce na nasze auto. Zaleca się, aby zawsze kierować się zasadą ograniczonego zaufania choćby wtedy, gdy wydaje nam się, iż bardzo dobrze znamy dany przejazd.

Statystyki PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. pokazują, iż za 99% wypadków na przejazdach winę ponoszą kierujący. Do najczęstszych przyczyn wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych należą: wjazd na przejazd przy załączonej sygnalizacji – ignorowanie wskazań sygnalizatora, omijanie zamkniętych półrogatek, ignorowanie znaku B20 STOP, wjazd na przejazd bez upewnienia się, iż nie nadjeżdża pociąg – mówi Marcin Kruszyński z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

W sytuacji zagrożenia można wyłamać szlabany, by opuścić przejazd – jest to wyjątek przewidziany przez prawo. jeżeli jednak samochód uległ awarii na środku torowiska, powinniśmy jak najszybciej zadzwonić pod numer alarmowy 112 oraz podać numer przejazdu, znajdujący się na krzyżu św. Andrzeja lub mechanizmie rogatek.

Co z odśnieżaniem w włączonym silnikiem?

To pytanie, które wraca co roku, kiedy mróz na szybach i zalegający na masce śnieg utrudniają bezpieczne rozpoczęcie jazdy. Tymczasem z prawnej perspektywy odśnieżanie auta w trakcie jego nagrzewania wiąże się z łamaniem przepisu zabraniającego pozostawiania pojazdu z włączonym silnikiem podczas postoju na obszarze zabudowanym (powyżej jednej minuty).

Zasady prawidłowej eksploatacji pojazdów – niezależnie od przepisów regulujących kwestię zakazu pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym – wyraźnie odradzają ,,nagrzewanie” silników na postoju. Poza kwestiami ekologicznymi warto uświadamiać kierowców, iż czas nagrzewania zimnego silnika będzie zdecydowanie krótszy podczas jazdy aniżeli podczas postoju – doradza Tomasz Matuszewski z WORD w Warszawie.

Jak nie ulegać popularnym mitom? Edukacja!

Znajomość przepisów to nie tylko teoria – to codzienna praktyka, która wpływa na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. Warto regularnie weryfikować swoją wiedzę i nie ulegać popularnym mitom. Aby poznać więcej przepisów ruchu drogowego, które często są mylnie interpretowane lub pomijane, polecamy artykuł: Czy na pewno znasz przepisy ruchu drogowego? Obalamy popularne mity!

Idź do oryginalnego materiału