Za blokadę przejazdu grożą odcięciem ciepła. Sąsiedzki konflikt na kieleckim osiedlu

4 godzin temu
Zdjęcie: 14.07.2025. Kielce. Szlaban przy bloku przy ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego / Fot. Dariusz Kuc - Radio Kielce


Dwa szlabany stały się kością niezgody pomiędzy mieszkańcami bloku przy ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego 93, a Spółdzielnią „Wichrowe Wzgórze” w Kielcach.

Budynek przy ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego 93, to wyjątek pośród innych bloków znajdujących się na osiedlu. Zarządza nim wspólnota mieszkaniowa, która zawiązała się, kiedy nieruchomość została sprzedana przez Wojskową Agencję Mieszkaniową. Wraz z budynkiem, w ręce wspólnoty wszedł też fragment drogi. I to właśnie ta droga stała się zarzewiem konfliktu. Mieszkańcy bloku uważają, iż jeździ nią zbyt dużo samochodów, dlatego postawili szlabany. Artur Kozub, prezes spółdzielni, przekonuje, iż drogę wybudowała i przez 45 lat zarządzała spółdzielnia.

– Droga została wybudowana przez spółdzielnię mieszkaniową w ramach realizacji całego osiedla. Przez 45 lat była przez nas odśnieżana, piaskowana, sprzątana po zimie. Wykonywaliśmy drobne naprawy. W zeszłym roku doprowadziliśmy do zawarcia porozumienia ze wspólnotą na wzajemne, nieodpłatne korzystanie z dróg. Nie wiem co się stało w działaniu wspólnoty, iż próbuje ograniczyć dostępność tej drogi – mówi Artur Kozub.

Zupełnie inaczej sprawę widzi Henryk Karasek, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Jeziorańskiego 93.

– Skarb Państwa to sprzedał i od 25 lat jest to własność prywatna wspólnoty, którą spółdzielnia powinna poszanować. Tym bardziej, iż w planie jest to oznaczone jako działka, na której nie ma drogi. To właściciel decyduje, czy droga istnieje czy nie – tłumaczy Henryk Karasek.

Mieszkańcy bloku przy ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego 93 przekonują, iż każdego dnia ulicą przejeżdża choćby kilkaset pojazdów, co ma negatywny wpływ m.in. na stan budynku. Montaż szlabanów ma ten ruch zmniejszyć. – Każdego dnia przejeżdża tędy kilka autobusów, przejeżdżają ciężarówki do składu budowlanego. To według nas przesada – twierdzi Karol Janowski. – Odległość drogi od budynku to ok. 2,8 m. Działa to bardzo niekorzystnie na budynek – dodaje Henryk Karasek.

14.07.2025. Kielce. Szlaban przy bloku przy ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego / Fot. Dariusz Kuc – Radio Kielce

Spółdzielnia nie przyjmuje tych argumentów i zwraca uwagę, iż w konsekwencji ustawienia szlabanów utrudniony będzie dojazd do przedszkola czy pobliskiej przychodni.

– Uznaliśmy, iż szlabany stanowią zagrożenie w ruchu drogowym i zgłosiliśmy ten fakt do prokuratury, na policję i do nadzoru budowlanego. W ramach retorsji wypowiedzieliśmy też umowę na dostawę ciepła. Dodatkowo zawezwiemy wszystkich członków wspólnoty do partycypacji w kosztach utrzymania infrastruktury osiedlowej – zapowiada prezes Kozub.

Wspólnota uznaje jednak działania zarządu spółdzielni za bezprawne. Sprawę zgłoszono już m.in. do Urzędu Regulacji Energetyki. – Spółdzielnia nie może tego zrobić. Jako jedyny dostawca ciepła, nie mogą go całkowicie odciąć ze względów społecznych. Ponadto właścicielem dróg jest miasto, a spółdzielnia tylko nimi zarządza – twierdzi Henryk Karasek.

– Czy drogi i place zabaw nie są oddane do użytku publicznego? jeżeli ktoś z innego miasta może z takiej infrastruktury korzystać, to dlaczego nie człowiek, który tu mieszka, płaci podatki? – pyta Karol Janowski, dodając jednocześnie, iż nie widzi szans na dojście do porozumienia z prezesem Kozubem.

Jak informuje zarząd wspólnoty, szlabany mają zostać uruchomione w ciągu najbliższych tygodni. Urządzenia zostały wyposażone w specjalny system SOS, który automatycznie podnosi ramię w odpowiedzi na sygnały pojazdów uprzywilejowanych.



Idź do oryginalnego materiału