Za te słowa kobieta została ukarana. Nie poleciała na Rodos

13 godzin temu

Służby krakowskiego lotniska kolejny raz musiały interweniować. Tym razem jedna z pasażerek postanowiła sobie zażartować. Jej podróż została przerwana.

Do zdarzenia doszło w czwartek przy stanowisku odprawy CHECK–IN. Służby lotniskowe otrzymały zgłoszenie, iż pasażerka poinformowała obsługę, iż w jej bagażu rejestrowanym znajdują się materiały wybuchowe.

Służby postawione na nogi

Do akcji wkroczyli funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnej. Jak się okazało, 66-letnia Polka podróżująca do greckiego Rodos, postanowiła w żartobliwy sposób odpowiedzieć na rutynowe pytania dotyczące kontroli bezpieczeństwa.

Konieczne było sprawdzenie nadawanego przez kobietę bagażu. Służby nie stwierdziły obecności przedmiotów zabronionych.

Kobieta została ukarana

Jak informuje Straż Graniczna, kobieta została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 zł. Kapitan samolotu podjął decyzję, iż pasażerka nie wsiądzie do tego samolotu i nie poleci na Rodos.

To przykład, iż głupi żart może pokrzyżować plany.

Te artykuły mogą Cię zainteresować:

Krakowskie lotnisko rozpoczęło testy. To usprawni kontrolę bezpieczeństwa!

Sezon zimowy. Uruchomione zostaną nowe trasy

Ulica Pilotów. Niecodzienne znalezisko w koszu. Wezwano Straż Miejską [ZDJĘCIA]

Idź do oryginalnego materiału