

Wybite szyby, poniszczone drzwi i nadgryzione zębem czasu deski. Około stuletni budynek stacyjny kolei wąskotorowej w Przasnyszu został wyremontowany kilkanaście lat temu. Teraz niszczeje i nie zanosi się na to, by miał wrócić do swojej świetności.
Kolej wąskotorowa została zbudowana w czasie I wojny światowej przez oddziały pruskie. Początkowo łączyła Mławę z Przasnyszem, następnie była sukcesywnie rozbudowywana w stronę Makowa. W okresie międzywojennym zbudowano w Przasnyszu drugą stację i połączono ją z pierwotną linią, torowiskiem biegnącym przez stalowy most na Węgierce. Ruch towarowy zawieszono w 1986 roku.
Do rejestru zabytków został wpisany most stalowy na rzece Węgierce i pochodzący z początku XX wieku drewniany budynek stacyjny. I o ile ten pierwszy jakoś się trzyma, tak budynek został nieco zapomniany.
Kilkanaście lat temu stacja, staraniem gminy Czernice Borowe i Lokalnej Organizacji Turystycznej Północnego Mazowsza została wyremontowana.
Budynek odnowiono, tory wyglądały jakby były gotowe do jazdy, zaś na nich pojawiły się legendarne wagony i lokomotywa. Pojazdy zostały potraktowane przez nieznanych użytkowników na tyle wstrętnie, iż podjęto decyzję o ich usunięciu. Dziś z dawnego widoku, został jedynie zabytkowy budynek, który, jeżeli nikt się nim nie zajmie, również czeka raczej marna przyszłość.
Zapytaliśmy właściciela, Polskie Koleje Państwowe o zabytkową stację. Oto co usłyszeliśmy w odpowiedzi.
– PKP S.A. wielokrotnie występowały do Miasta Przasnysz z propozycją przejęcia działek zajętych pod Mławską Kolej Dojazdową, natomiast Miasto nie jest zainteresowane ich nabyciem. Budynek został doraźnie zabezpieczony przed dostępem osób postronnych, aktualnie trwa analiza ofert w zakresie wyboru firmy zewnętrznej, która będzie miała za zadanie uprzątnięcie i zabezpieczenie obiektu w sposób docelowy – poinformowała naszą redakcję Agnieszka Jurewicz z wydziału współpracy z mediami Biura Komunikacji PKP S.A.
ren