Zabytkowy tramwaj z Półwiejskiej, zmienia oblicze pod skrzydłami nowego właściciela

1 tydzień temu

Kilka miesięcy temu, pomysł reaktywacji tramwaju jako punktu kulturalno-gastronomicznego zyskał poparcie lokalnego radnego, Tomasza Dworka. Jego entuzjazm dla projektu gwałtownie przekonał Adriana Mieszałę, który zdecydował się przejąć i odnowić tramwaj, tworząc nowe miejsce spotkań dla mieszkańców i turystów.

Znany z zaangażowania w rewitalizację miejskich przestrzeni Mieszała, podjął się wyzwania z charakterystycznym dla siebie optymizmem. „To jest ogromne ryzyko, ale zrobimy wszystko, by ten tramwaj stał się powodem do dumy, a nie smutku dla wszystkich, kto będzie przechodził obok,” mówi z zapałem.

Wcześniejsze próby prowadzenia działalności w tym historycznym wagonie nie przyniosły spodziewanych efektów. Poprzedni właściciel, Tomasz Zieliński, mimo iż zainwestował w remont i prowadził tam kawiarnię, musiał zrezygnować z działalności ze względów zdrowotnych. Po jego rezygnacji, miejsce to chyliło się ku upadkowi, przechodząc przez ręce kolejnych najemców, którzy nie potrafili przywrócić mu dawnej świetności.

Teraz, pod nowym zarządem, tramwaj na ulicy Półwiejskiej ma szansę stać się modnym miejscem, oferującym nie tylko kawę i ciasta, ale być może również inne przysmaki, które przyciągną różnorodną klientelę. Właściciel prosi swoich fanów o pomoc w skomponowaniu menu, co jest odzwierciedleniem jego zaangażowania w tworzenie społeczności wokół swoich przedsięwzięć.

Planowane otwarcie „Kociakowej Bimby” to nie tylko odświeżenie miejsca, ale także szansa na wzbogacenie lokalnej oferty kulturalnej i gastronomicznej. To dowód na to, iż z zaangażowaniem i odpowiednią wizją, choćby najbardziej zaniedbane miejsca mogą odzyskać blask i stać się ważnym punktem na mapie miasta.

Idź do oryginalnego materiału