Andrzej Wiczkowski, po ponownym wybraniu na Starostę Ostródzkiego przez Radę Powiatu (6 maja), zachowuje się jakby utracił wszelkie hamulce w sięganiu po publiczne pieniądze. Na pewien sposób łapczywie chwyta kawałki publicznego mięsa, nie oglądając się na to, iż w tym mieście działają osoby, które rzetelnie wykonują swoje obowiązki – obserwują wnikliwie.
Radny Powiatowy, Piotr Kołodziejski kolejny raz pokazuje swój analityczny umysł, umiejętność formułowania pytań i cierpliwość w przedzieraniu się przez biurokratyczne procedury. Przypominamy, iż to on w bardzo dużym stopniu rozpracował poczynania ”Rodu Michalaków”, czym mocno się przyczynił do ich eliminacji z lokalnego życia publicznego.
Teraz dzięki działalności radnego Kołodziejskiego dowiadujemy się dużo staroście Wiczkowskim, który jak już wspomnieliśmy we wstępie – leci po bandzie – już pierwszej sesji Rady Powiatu przedstawił projekt uchwały dotyczącej swojego wynagrodzenia w maksymalnej wysokości – 20 130 zł.
Oznaczało to podwyżkę. Pan Wiczkowski tak bardzo pragnął tej podwyżki, iż sam zagłosował za przyjęciem uchwały, choć prawo zabrania udziału w głosowaniu tym radnym, których interesu dotyczy.
– pisze Piotr Kołodziejski w social mediach.
Jakby tego było mało, Staroście Wiczkowskiemu został wypłacony ekwiwalent za urlop w wysokości 59 754 zł i jeżeli dodamy do siebie kolejne dodatki – jego wynagrodzenie w maju prezentuje się bardzo ”tłusto” – lepiej niż niejednego urzędnika państwowego. Przeczytajcie, jak to się prezentuje poniżej:
- Wynagrodzenie zasadnicze: 10 334,61 zł
- Dodatek stażowy: 2 068,92 zł
- Dodatek funkcyjny: 3 421,75 zł
- Dodatek specjalny: 4 129,91 zł
- Ekwiwalent za niewykorzystany urlop: 59 754 zł
- Łączna wypłata w maju 2024 roku wyniosła prawie 80 000 zł brutto, a z kosztami pracodawcy niemal 100 000 zł.
Nie do wiary! Urzędnik, który ma zastępcę i dodatkowo zatrudniony jest na etacie członek zarządu, pobiera ekwiwalent za niewykorzystany urlop w wysokości prawie 60 000 zł! Skandal to małe słowo!
– komentuje Kołodziejski, który zapowiedział wystąpienie z zapytaniem o ekwiwalenty dla innych członków zarządu oraz skarbnika i sekretarza powiatu.
W czerwcu ma się odbyć sesja absolutoryjna i głosowanie nad wotum zaufania, podczas której radny oczekuje dyskusji na temat sytuacji finansowej starosty.
Na koniec warto jeszcze dodać, iż w obliczu pogorszenia się sytuacji ekonomicznej, wzrostu cen w kraju i samego zadłużenia starostwa (blisko 50 000 000zł) – postępowanie w stylu starosty Wiczkowskiego nie przystoi nikomu, a już z pewnością nie urzędnikowi.
Foto: Punkt Kontroli Władzy Lokalnej