Woda to podstawa. Gdy wychodzimy do pracy i nasz pupil zostaje sam przez kilka godzin, zostawmy w domu więcej misek z wodą, żeby mieć pewność, iż wystarczy to na czas naszej nieobecności. Woda powinna mieć temperaturę pokojową, nie dodawajmy do niej lodu, bo to może skończyć się zapaleniem gardła. Wybierając się na dłuższy spacer z psem, spakujmy butelkę i miskę, żeby nasz towarzysz mógł się w każdej chwili napić. Odwodnienie jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia!
Gdy wychodzimy z domu, zadbajmy o odpowiednie miejsce do wypoczynku dla czworonożnych domowników, którzy zostają sami. Ważne, żeby zwierzaki mogły przebywać w zacienionym i przewiewnym miejscu. A jeżeli nasz pies przebywa na zewnątrz, zadbajmy by buda była ustawiona w cieniu.
– Latem nie należy rezygnować z dłuższych spacerów, ale warto zmienić ich godzinę na wczesny ranek bądź późny wieczór, kiedy temperatura jest niższa. Częściej wybierajmy się do lasu lub chodźmy po terenach zielonych, bo spacer po rozgrzanym chodniku w mieście nie jest przyjemnością i może skończyć się poparzeniem łap naszego przyjaciela – dodaje Kama Frąckowska-Pilarska z Fundacji „Miluszków”.
Kolejna ważna rzecz: nigdy nie należy zostawiać psa zamkniętego w samochodzie. choćby jeżeli wychodzimy tylko na chwilę. Gdy temperatura na zewnątrz wynosi 30 stopni Celsjusza, bardzo gwałtownie zamknięty samochód się nagrzewa i w środku temperatura może wynieść 70 stopni Celsjusza. Nie pomaga choćby uchylenie okna, ponieważ cyrkulacja powietrza jest zbyt słaba, aby schłodzić wnętrze.
– Takie pozostawienie psa w zamkniętym samochodzie to skazywanie go na cierpienie i w najgorszej sytuacji na śmierć w męczarniach – ostrzega Kama Frąckowska-Pilarska.
Stosowanie się do tych kilku prostych zasad pozwoli przetrwać upalne dni w dobrej formie.
UM Złotów