Druga kolejka PKO BP Ekstraklasy to dla KGHM Zagłębia Lubin okazja, by zmazać plamę po nieudanym starcie sezonu. Po minimalnej porażce 0:1 z Widzewem Łódź, Miedziowi zmierzą się dziś na wyjeździe z ekipą GKS-u Katowice.
Obie drużyny rozpoczęły sezon w podobny sposób – ambitnie, ale bez punktów. Katowiczanie również przegrali 0:1, ulegając na własnym stadionie Rakowowi Częstochowa.
W letnim oknie transferowym Zagłębie było bardzo aktywne. Do zespołu prowadzonego przez trenera Leszka Ojrzyńskiego dołączyli m.in.: Luka Lucić, Jakub Sypek, Roman Yakuba oraz Michalis Kosidis – zawodnicy, którzy mają wzmocnić najważniejsze formacje. Lubinianie rozegrali też solidne sparingi: pokonali FC Koszyce (3:2), Odrę Opole (2:1) i Jagiellonię Białystok (1:0), zremisowali z Teplicami (1:1) i Chrobrym Głogów (2:2), a jedyną porażkę ponieśli z Wisłą Płock (0:2).
Również GKS Katowice nie próżnował. Do drużyny trenera Rafała Góraka trafili m.in.: Marcel Wędrychowski, Mateusz Kowalczyk, Aleksander Paluszek, Jakub Łukowski, Maciej Rosołek i Aleksander Buksa. GieKSa rozegrała cztery sparingi – pokonała FC Koszyce (3:0) i Stal Rzeszów (3:0), a przegrała z Pogonią Szczecin (0:1) oraz Sigmą Ołomuniec (1:2).
W poprzednim sezonie w bezpośrednich starciach oba zespoły podzieliły się punktami – w Lubinie lepsze było Zagłębie (1:0, gol Huberta Adamczyka), natomiast w Katowicach zwyciężył GKS (1:0, trafienie Sebastiana Bergiera).
-Ten mecz będzie walką dla obu drużyn o pierwsze punkty w tym sezonie. Na pewno chcemy dobrze się zaprezentować i jedziemy do Katowic z myślą o wygranej. Skupiamy się na naszej grze i naszych wynikach, bo na pewno stać nas na zdecydowanie więcej. Musimy dodać nieco więcej z przodu, by nasze ataki były bardziej przebojowe i niekonwencjonalne. Mam nadzieję, iż strzelanie rozpoczniemy w poniedziałek i z pełną pulą wrócimy do Lubina – mówi bramkarz Zagłębia, Dominik Hładun.
Poniedziałkowy mecz zapowiada się niezwykle ważnie dla obu ekip – nie tylko jako szansa na pierwsze punkty, ale też na budowę pewności siebie i rytmu na dalszą część sezonu. Miedziowi będą chcieli udowodnić, iż porażka w Łodzi była tylko chwilowym potknięciem, a katowiczanie z pewnością zechcą dobrze zaprezentować się przed własną publicznością.
Początek dzisiejszego starcia w Katowicach o godz. 19.