Palenie nad wodą może skończyć się prawdziwym dramatem finansowym i prawnym! Nowe przepisy nie zostawiają złudzeń – choćby chwila nieuwagi z papierosem czy e-papierosem nad jeziorem może kosztować Cię tysiące złotych.

Fot. Warszawa w Pigułce
Zakaz, który zaskakuje
Mało kto zdaje sobie sprawę, iż palenie papierosów i e-papierosów – także tych beznikotynowych – jest surowo zabronione na terenach przylegających do jezior i kąpielisk. Prawo nie przewiduje wyjątków, a kara za złamanie zakazu jest drakońska: choćby do 5 tysięcy złotych!
Mandat czy areszt?
Straż miejska i policja prowadzą coraz częstsze kontrole w takich miejscach. jeżeli odmówisz przyjęcia mandatu, sprawa trafia do sądu, a w skrajnych przypadkach może skończyć się aresztem. To oznacza, iż relaks nad wodą może w mgnieniu oka przerodzić się w poważne problemy z prawem.
Ochrona środowiska i bezpieczeństwa
Eksperci podkreślają, iż tak restrykcyjne przepisy mają chronić zarówno ludzi, jak i przyrodę. Palenie w miejscach rekreacyjnych to nie tylko zagrożenie pożarowe, ale też problem zanieczyszczania środowiska niedopałkami. Dlatego służby działają stanowczo i nie mają taryfy ulgowej.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli planujesz wypad nad jezioro – pamiętaj o zakazie. Zignorowanie go może skończyć się nie tylko gigantycznym mandatem, ale też widmem sprawy karnej. Lepiej odłożyć papierosa na później niż ryzykować wakacyjny dramat.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl